Obecnie mieszkańcy gminy Środa są w bardzo komfortowej sytuacji. W zasadzie cała segregacja polega na rozdzielaniu odpadów wtórnych, czyli do ponownego wykorzystania i tych, które są śmieciami zmieszanymi i do niczego się nie nadają. Poza tym mieszkańcy mogą odstawiać odpady zielone i oczywiście sprzęt elektroniczny. Od kwietnia przyszłego roku, a w niektórych rejonach miasta jeszcze wcześniej, segregować odpady będziemy musieli bardziej dokładnie, co wymusi posiadanie większej liczby worków.
Środa segregację na takim poziomie wprowadza później niż wiele innych gmin. Nasza gmina korzysta z przepisów przejściowych, ale okres ten powoli się kończy i czas dołączyć do powiatów, które gospodarkę odpadami traktują poważniej już od kilku lat.
Bez wątpienia odpady to jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi przychodzi mierzyć się współczesnym społeczeństwom. Śmieci produkujemy coraz więcej, czemu sprzyja dokładne opakowanie każdego produktu kupowanego w sklepie. Codzienne zakupy w efekcie stają się też fabryką niechcianych opakowań. Ale oczywiście nie tylko o opakowania chodzi.
W 2017 roku wyprodukowaliśmy w gminie Środa na głowę jednego mieszkańca 288 kg. Rok później było to już 303 kg. W ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku na jednego mieszkańca gminy przypadło 135 kg odpadów. Usługi Komunalne szacują więc, że w okresie całego bieżącego roku statystyczny średzianin wyprodukuje 324 kg odpadów. Wielkości są zatem zatrważające.
Pewne jest zatem, że do tematu śmieci musimy zacząć podchodzić z pełną powagą. Po pierwsze, do czego zmusza nas rozporządzenie ministra środowiska, konieczna jest skrupulatna segregacja z podziałem na wyznaczone frakcje. Od tego nie ma ucieczki. Zmieszane odpady, czy też nawet "zanieczyszczone" innymi frakcjami, nie będą odbierane.
Po drugie, trzeba wreszcie zastanowić się, co robić, aby zatrzymać zalewające nas śmieci. Coraz więcej osób zabiera ze sobą do sklepów na zakupy torby wielokrotnego użytku. W mediach coraz więcej można przeczytać o idei "zero weste", czyli ograniczanie odpadów do minimum. Bez wątpienia warto się tym zainteresować i wdrażać w życie. Nie tylko dla oszczędności.
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl