Te niby drobne zakupy sprzętu komputerowego, systemów przywoławczych, centralki telefonicznej, która najpóźniej ma zadziałać na początku marca są dla szpitala mimo wszystko dużym wydatkiem, ale znacznie ułatwić mają jego codzienną pracę. Tak jak i remonty, które w najbliższych tygodniach będą uciążliwe szczególnie dla pacjentów oddziału wewnętrznego, który jako jedyny pozostał w starej części.
Kwestie remontowe skomplikowały się znacznie, gdy firma Wegner zdecydowanie odstąpiła od remontu starej części. Trzeba będzie poszukać nowego wykonawcę, a w zasadzie wykonawców. Część robót remontowych już się zaczęła na pierwszym piętrze w salach zajmowanych do niedawna przez oddział ginekologiczny. Tam w przyszłości przeniesieni będą na stałe pacjenci z interny z oddziału męskiego z poddasza. Teraz cały oddział wewnętrzny będzie na jednym poziomie.
Już odświeżone zostały pomieszczenia zajmowane na czas rozbudowy przez oddział dziecięcy. W miejscu, gdzie niedawno było gabinet zabiegowy i usg na ginekologii będzie sala intensywnego nadzoru. Ma ona zostać skończona najpóźniej do połowy marca Będzie to pomieszczenie z 4 łóżkami dla najcięższych przypadków medycznych interny. I to z jej powodu nie było jeszcze przenosin. Obecna sala na drugim piętrze jest w złym stanie technicznym. Nowa wymagała trochę przeróbek, trzeba było usunąć kilka ścian działowych, dlatego remont został zrobiony, zanim pacjenci przejdą na dół. Większość prac tak zwanych uciążliwych już się zakończyła. Remont na całym pierwszym piętrze ma zostać zakończony w kwietniu
Poważniejszy remont czeka natomiast drugą część piętra, czyli dawną porodówkę i oddział noworodkowy. Po zakończeniu robót będzie tam oddział ginekologiczny, sala przyjęć na położnictwo, gabinet usg i gabinet lekarski - zapowiada Paweł Dopierała. Szpital wystąpi też do NFZ o zwiększenie kontraktu na oddział dziecięcy o 3 łóżka. Ostatnie tygodnie pokazały bowiem, że potrzebnych będzie więcej łóżek.
Poddasze natomiast w tej chwili zostanie pustostanem. Na kosztowny remont, w tym wymianę dachu i ocieplenie, szpital w tej chwili nie ma pieniędzy. Co będzie tam w przyszłości - nie wiadomo. Być może zostanie ono wykorzystane po połączeniu z Jarocinem, być może wynajęte przez prywatny podmiot.
Czas remontów
Paweł Dopierała nie ukrywa, że obecnie najważniejsze jest zakończenie prac na parterze i pierwszym piętrze. Liczy, że do połowy kwietnia wyremontowany ma zostać parter. Na dziś potrzebne są dodatkowe prace związane z odkrywkami, przygotowaniem nowej koncepcji użytkowania pomieszczeń, trzeba opracować dokumentację i projekty. Tym zajmuje się architekt Marek Kubiak. Już wiadomo, że w przyszłości na posadzce ma zostać położona żywica. Odkrywkami i przygotowaniem posadzek zajmuje się firma Cichoń z Klęki.
Sami trochę pracujemy
Część prac malarskich wykonywali pracownicy szpitala przy wsparciu osadzonych z Aresztu Śledczego. Prace na pierwszym piętrze wykonały firmy Szymański oraz Brewiter. Instalacjami zajmują się firmy, które już obsługiwały szpital i robią to na bieżąco. Część robót zlecanych będzie przez szpital (np. wydzielenie klatek przeciwpożarowych), inne przez Powiatowe Centrum Rozwoju, które ma jeszcze środki na remont starej części. Część okien i grzejników wymieniona zostanie dzięki pieniądzom na termomodernizacje. W czasie robót zamurowane będzie jedno z okien w starej części - dzięki temu będzie można wykuć okno w pokoju socjalnym pielęgniarek w nowej części.
P. Dopierała liczy też na finansowe wsparcie powiatu i gminy Środa. Te w najbliższym czasie pożyczą szpitalowi - każda po milion sto tysięcy na spłacenie pożyczki w Magellanie.
Wiele udogodnień przed budynkiem
Zmieni się teren przed głównym wejściem do szpitala. Tam będzie główne wejście i wjazd dla pacjentów szpitala, zarówno od ul. Żwirki i Wigury. - Dojechać będzie można drogą pożarową wzdłuż nowego skrzydła - zapowiada P. Dopierała.
W miejscu, gdzie dziś jeszcze stoi jeszcze barak firmy Wegner, będzie parking dla pacjentów zarówno szpitala, jak i tych, którzy przyjadą skorzystać z pomocy przeniesionych poradni specjalistycznych. Co więcej, po modernizacji terenu pacjenci, którzy będą mieli problem z poruszaniem się, będą mogli zostać dowiezieni bezpośrednio pod samo wejście do budynku.
- To będzie duże udogodnienie dla osób, które mają problem z poruszaniem się. Nie będzie problemu, by samochód wjechał na podjazd, chory wysiadł tuż przed izbą przyjęć, a następnie samochód się wycofał się na parking - mówi P. Dopierała. - Prace porządkowe na terenie już się rozpoczęły. Parkingi i otoczenie przed wejściem przygotowane zostaną przez szpital dzięki pomocy finansowej zarówno gminy jak i powiatu.
Do wiosny teren wokół szpitala zmieni się zdecydowanie na lepszy. Uporządkowany ma zostać w niedalekiej przyszłości również teren od podwórza, czyli dojazd do wejścia Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Zniknie płot od ulicy Szarytek oraz Żwirki i Wigury. Na teren szpitala będzie można więc wejść specjalnie wytyczonymi uliczkami z kilku stron. Pozostała część terenu zielonego zostanie uporządkowana. Będzie oświetlenie, postawione zostaną ławeczki. Tym zająć się mają Usługi Komunalne. P. Dopierała zakłada też, że teren ten zostanie objęty monitoringiem miejskim.
A woda się leje
Problemów jednak nie brakuje. I to w nowym obiekcie. We wtorek wieczorem była kolejna awaria na oddziale ginekologicznym. Z powody awarii rury woda zalała kolejną salę. Tę trzeba było wyłączyć z użytkowania... Więcej o tym napiszemy za tydzień.
A. Piątek