Rok temu starosta mówił, że tempo robót przy rozbudowie szpitala jest spore i jest nadzieja, że jeszcze w grudniu uda się przeprowadzić do nowego obiektu oddział dziecięcy. Ostatecznie prace wykończeniowe zakończyły się już w tym roku, ale logika wręcz nakazywała czekanie. Nie warto było np. kłaść wykładziny w pomieszczeniach, w których było zbyt dużo wilgoci. Po kilku miesiącach trzeba by było myśleć o wymianie na nową. Nie udało się też rozpocząć przeprowadzki wiosną i latem, choć władze powiatu zapowiadały kolejne terminy. W czerwcu okazało się, że pacjenci na leczenie w nowoczesnym obiekcie będą musieli trochę poczekać. Były bowiem kłopoty z odbiorami.
Pytany przez radnego Marcina Bednarza o przyczyny przesuwania kolejnych terminów podczas ostatniej sesji w czerwcu starosta Tomasz Pawlicki mówił, że budynek na koniec maja był całkowicie gotowy, posprzątany przez wykonawcę i przygotowany do odbioru. Czekać trzeba na ostateczną decyzję o pozwoleniu na użytkowanie obiektu, którą zdaniem starosty Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego powinien wydać jeszcze w czerwcu. Przenosiny mogłyby być więc na początku lipca. T. Pawlicki mówił też, że oficjalne otwarcie obiektu wstępnie zarząd planuje na 11 września. Byłby to jeden z najważniejszych punktów tegorocznych obchodów Dni Powiatu Średzkiego.
Przeprowadzki w szpitalu na razie nie ma i datę trudno wskazać. Nie zrobi tego na pewno prezes spółki Powiatowe Centrum Rozwoju Ewa Andrzejewska, która w tym tygodniu, na polecenie starosty, przesłała do naszej redakcji informację o tym, co dziś dzieje się w szpitalu. Na przełomie maja i czerwca gotowy już budynek odebrali komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej oraz wojewódzki inspektor sanitarny. Nadal jednak nie ma pozwolenia na użytkowanie obiektu od powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. - Wykończone nowe skrzydło szpitala wyposażone przez Powiatowe Centrum Rozwoju w podstawowe meble szpitalne czeka na zakończenie procedur odbiorowych, a to uzależnione jest od postępu niezbędnych prac dodatkowych - pisze E. Andrzejewska.
Dodatkową pracą było między innymi wykonanie podjazdu dla osób niepełnosprawnych i montaż ogrodzenia. Ale to nie wszystko. - Aby zapewnić bezpieczeństwo, a tym samym komfort pobytu pacjentów, już po zakończeniu rozbudowy została podjęta decyzja o przeprowadzeniu robót dodatkowych nieobjętych projektem, ale mających duże znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa - mówimy tutaj o montażu nowego agregatu prądotwórczego. Zdecydowano się na zakup urządzenia, które będzie zapewniać zasilanie rezerwowe nie tylko dla nowego skrzydła szpitala, ale również dla istniejącej części. Decyzja ta znacznie wpłynęła na termin oddania obiektu, a tym samym na tak bardzo wyczekiwaną przez załogę szpitala i mieszkańców powiatu przeprowadzkę do nowej części. Konieczność dostosowania instalacji w starej części do podłączenia agregatu opóźniła prace związane z montażem o co najmniej dwa tygodnie, jednak biorąc pod uwagę stan techniczny urządzenia dotychczas zapewniającego zasilanie rezerwowe, była to słuszna decyzja - tłumaczy E. Andrzejewska.
Tymczasem temat agregatu nie jest żadną nowością - na pewno dla starostów, którzy na początku kadencji sporo czasu poświęcili dokumentacji projektowej, którą trzeba było poprawiać. Redakcja „Średzkiej" jest w posiadaniu notatki z 2012 roku, z której wynika, że starosta znał stan techniczny starego agregatu, znał kwestie z tym związane, a przed ogłoszeniem przetargu na pełen zakres robót otrzymał listę błędów w projekcie. Na liście tej była poruszona sprawa między innymi agregatu, zasilania nowej części, ogrzewania z cieplika i zbiorników na wodę, czyli wszystkich tych rzeczy, które teraz były pracami dodatkowymi z powodu błędu lub nieobjęcia zakresem robót.
Nie wiadomo, dlaczego kwestie agregatu nie zostały ujęte w projekcie. Zdaniem naszego informatora, starostowie chcieli jeszcze w 2012 roku rozpocząć procedury przetargowe. O późniejszych problemach nikt nie myślał. Tymczasem teraz są kłopoty z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie obiektu, bo stary agregat miał za mało mocy. Dopóki nowy nie będzie uruchomiony, nie ma mowy o uzyskaniu takiego pozwolenia.
pik