W poprzednim numerze „Średzkiej" informowaliśmy, że najnowszy „Pomocnik Historyczny" tygodnika „Polityka" poświęcony jest początkom państwa polskiego i zawiera dużo informacji o Gieczu. Tymczasem obszerny artykuł o Gieczu ukazał się też w samym tygodniku „Polityka". Numer ten ukazał się już przed sylwestrem, ale ponieważ to numer podwójny, kupić go można jeszcze do najbliższego wtorku.
Reportaż „My wszyscy z Giecza" ma aż sześć stron, okraszonych kilkoma dużymi zdjęciami. Jak pisze autor Marcin Kołodziejczyk, Giecz leży 40 km od Gniezna i od Poznania, które znane są jako pierwsze stolice Polski. Tymczasem, zdaniem M. Kołodziejczyka, „Giecz, zaludniony dziś przez 197 mieszkańców, ma prawo - parafrazując klasyka literatury polskiej - posyłać te dwa duże miasta do sklepu po zapałki, jako małoletnie względem siebie". Jak czytamy w artykule, mimo że Giecz ma duże podstawy, by uznać go za rodową siedzibę Piastów, to ma trudności z przebiciem się do podręczników historii.
W „Polityce" czytamy np., że w Gieczu historia dosłownie pcha się mieszkańcom pod łopaty - bywa, że wbijając je w warzywniaku, ujawnia się skarby: ceramikę, ozdoby i miecze. Kto chce się dziś budować w Gieczu - ma do czynienia z konserwatorem zabytków.
krzem