Był to już kolejny Zjazd Rodu Grewling. Sobotni zorganizowali Dorota i Bronisław Grewling z Leszna. Nieprzypadkowo zjazd został zorganizowany w okolicach Środy i Sulęcina, bo to właśnie w rejonie Środy, Śremu, Książa Wlkp., Solca, Sulęcina, Dolska, Poznania mieszkają największe skupiska Grewlingów. Wielu Grewlingów mieszka w rejonie Chodzieży, Kcyni, Budzynia, Wągrowca.
Z całej Polski
Na zjazd w Młodzikowie zapowiedzieli swój przyjazd przedstawiciele rodzin ze Szczecina, Kostrzyna nad Odrą, Poznania, Śremu, Berlina, Leszna, Dobczyna, Włościejewic, Świączynia, Książa Wlkp., Jarocina, Boguszyna, Sulęcinka, Chodzieży, Kcyni, Głogowa, Kożuchowa, Ług, Chociczy, Kolniczek i wielu, wielu innych miejscowości. Warto przypomnieć, że wcześniej odbyły się już dwa takie spotkania. Pomysłodawcami i organizatorami I Zjazdu Rodu Grewling byli w Chodzieży 31 sierpnia 2002r. Dorota i Roman Grewling z Chodzieży. II Zjazd Rodu zorganizowali Maria i Marek Grewling z Kcyni, a odbył się on 16 czerwca 2007r. właśnie w tej miejscowości.
Zjazdy są organizowane co 5 lat w celu integracji i promocji rodu. Spotkania rozpoczynają się mszą świętą w intencji zmarłych przodków oraz osób obecnych na zjeździe. Mszę w Młodzikowie odprawił ks. Lech Otta, doskonale znany w Środzie kapelan wielu służb, a także dwukrotnie wybierany w latach 1996 - 1997 na Średzianina Roku w plebiscycie „Gazety Średzkiej". Ks. Lech Otta od kilku lat pracuje w Śremie.
III Zjazd Rodu Grewling uświetnił występ Orkiestry Dętej OSP z Książa Wlkp. pod dyrekcją Romana Ptaka oraz zespół mażoretek z Książa pod kierownictwem Anety Ptak. Roman i Aneta Ptak to też członkowie rodu Grewling. Uroczystości uświetniła także Grupa Rekonstrukcyjna Powstańców Wielkopolskich i Armii im. gen. St. Taczaka z Mieszkowa pod dowództwem Wojciecha Koterby z Mieszkowa.
Medale dla zasłużonych
Podczas zjazdu zasłużeni obecnie żyjący członkowie rodu zamiast kwiatów zostali uhonorowani okolicznościowymi medalami za integrację i promocję rodu Grewling. Medale otrzymali: Dorota i Roman Grewling z Chodzieży, Maria i Marek Grewling z Kcyni, Dorota i Bronisław Grewling z Leszna, Genowefa Woźniak ze Śremu, Aurelia i Ryszard Grewling ze Śremu, Justyna Koschel z Berlina, Izabela Moszka z Leszna, Katarzyna Rakowicz z Poznania, Ireneusz Zagórski ze Śremu, Grzegorz Grewling ze Świączynia, Adela i Jan Bełkot z Chodzieży, Ewa Grewling z Kcyni, Roman Ptak - dyrygent Orkiestry Dętej z Książa Wlkp., Aneta Ptak - choreograf zespołu mażoretek z Książa Wlkp., Wojciech Koterba - dowódca Grupy Rekonstrukcyjnej z Mieszkowa.
Medale otrzymało również sześciu seniorów rodu, sześciu juniorów i osoby, które pokonały największą odległość przyjeżdżając na zjazd. Seniorzy rodu Grewling uhonorowani medalami to:
Janina Rozmiarek - Koszuty, Teresa Grewling - Sulęcin, Henryk Muszyński - Sulęcin, Czesław Szymczak - Leszno, Eleonora Muszyńska - Sulęcin, Jan Nieborak - Poznań, a juniorzy rodu to: Pola Rakowicz - Poznań - 3 miesiące, Maximilian Koschel - Berlin - 1 rok, Ignacy Grewling - Chyby - 1,5 roku, Amelia Grewling - Wrocław - 1 rok i 10 miesięcy, Dorota Chełkowska - Kcynia - 2,5 roku, Bruno Grewling - Chodzież - 2,5 roku.
Największą odległość na zjazd pokonali Małgorzata Grewling - Francja - 1.800 km, Emilia Stolc - Gdynia - 340 km, Leszek Koschel - Berlin - 315 km, Leszek Grewling - Ziębice - 210 km, Urszula Grewling - Bydgoszcz -160 km.
Ponad 600 rodzin
Ród Grewling posiada potężne drzewo genealogiczne w internecie pod adresem www.grewling.com z olbrzymią bazą danych, w której znajduje się ponad 600 rodzin i ponad 2 tys. fotografii w galerii. Najstarsze dane zawarte w drzewie pochodzą z 1745 r. i dotyczą Łukasza i Magdaleny Grewling z domu Teschner. Ród wywodzi się Niemiec, Holandii i Szwecji. Nazwisko Grewling pisze się w różnych formach: Grewling, Grefling, Graeffling, Gräfling (więcej lub mniej spolszczone).
Zbieraniem danych oraz zdjęć, przetwarzaniem ich i umieszczaniem w portalu grewling.com oraz aktualizacją i utrzymaniem w sieci od prawie 10 lat zajmują się Dorota i Bronisław Grewling z Leszna z córkami - Justyną Koschel z Berlina, Izabelą Moszka z Leszna i Katarzyną Rakowicz z Poznania.
Każdy zjazd uświetnia nam wspólny rodzinny obiad (rodzina i zaproszeni goście), placki z własnego wypieku (każda rodzina przywozi na zjazd blaszkę placka z popisowego wypieku), staropolskie zimne dania (salceson, pasztet, kiełbasa, smalec, ogórek itd.), kolacja z grilla.
Jedno jest pewne. Zjazd udał się, a członkowie rodu już czekają na następny. Za pięć lat.
(k)