Wczesnopiastowski gród w Gieczu zaskakuje i wciąż budzi emocje. W piątek do gieckiego rezerwatu przyjechali historycy i archeolodzy z całej Polski, by obejrzeć i podsumować efekty trzyletnich badań wykopaliskowych, przeprowadzonych w ramach uzyskanego grantu.
Dzięki nowym pracom naukowcy poszerzyli swoją wiedzę o kościele kamiennym wewnątrz grodu. Już wcześniej wiadomo było, że jest wyjątkowy. Świadczyły o tym jego rozmiary, rozmach z jakim go zbudowano, ale także odkryta ponad 10 lat temu krypta relikwiarzowa, unikalna na ziemiach polskich, a także w Europie Środkowej. W tym roku prace skupiły się m.in. wewnątrz kościoła, w nawie głównej.
Naukowcy zajęli się również masywem zachodnim, gdzie znajdowały się wysokie wieże. Przy masywie kościoła odnaleziono mur z drugiej połowy X wieku, czyli może kościół z czasów Mieszka I. Jeśli tak było to w pewnym momencie zrezygnowano z niego w pewnym momencie i przystąpiono do budowy monumentalnego kościoła. Jak powiedziała Teresa Krzysztofiak, widać w tym elementy troski Piastów o gród w Gieczu.
W piątek podczas spotkania naukowców padało wiele śmiałych propozycji i interpretacji nowych odkryć. Chociażby wezwanie kościoła, czyli św. Jana Chrzciciela, niesie za sobą poważne konsekwencje. To popularne wezwanie, ale już budowa imponującego kościoła z tym wezwaniem może rodzić kolejne konsekwencje. Odkryty kościół może być najstarszym kościołem z czasów Mieszka I poza Poznaniem.
Jak przyznał prof. Przemysław Urbańczyk, kolejne badania przynoszą dowody na znaczenie Giecza w Polsce wczesnych Piastów.
W niedzielę mieszkańców Giecza, ale także tych, którzy przyjechali ze Środy i innych miejscowości, po wykopaliskach oprowadziła kierownik rezerwatu T. Krzysztofiak. Jak przyznali widzowie, oprowadzanie było fascynujące.
krzem