Klasę potwierdził po raz kolejny Wojciech Marok. W pchnięciu kulą uzyskał świetny rezultat - 18,61. W bardzo emocjonującym konkursie uległ niespodziewanie starszemu o rok Kornelowi Warszawskiemu. Kornel to znany już od lat Wojtkowi przeciwnik, a w Toruniu miał swój dzień. Poprawił o metr życiówkę i to on został złotym medalistą.
Drugi srebrny medal zdobyła Roksana Poll. Roksana uzyskała także najlepszy swój wynik w sezonie. Ostatnio bowiem borykała się z kontuzjami, ale na szczęście udało się na czas przygotować najlepszą formę.
Tuż za podium znalazła się Sara Neumann. Uzyskała znakomity rekord życiowy, lecz w biegu, w którym dwie zawodniczki osiągnęły wynik na poziomie rekordu Polski, wystarczyło to do czwartego miejsca. Wysokie tempo, które podyktowały rywalki Sara odważnie podjęła. Na 50 m przed metą była jaszcze trzecia, jednak na finiszu uległa zawodniczce, która pobiegła spokojniej. Medalu szkoda, ale naszej zawodniczce należą się brawa za waleczność. To już kolejne zawody, gdzie zaimponowała swoją walecznością. Wysoki poziom biegaczek na 400 m to nadzieja na dobre występy reprezentacyjnej sztafety juniorek, a poważne szanse na udział w reprezentacyjnej sztafecie ma Sara. W reprezentacyjnej sztafecie wystąpiła już w ubiegłym roku podczas mistrzostw świata juniorów. Wraz z Wojtkiem są naszymi dużymi nadziejami na występy w reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy juniorów, które odbędą się w lipcu w szwedzkim Boras.
Drugie czwarte miejsce naszego zawodnika - Damiana Rodziaka w pchnięciu kulą to wielka niespodzianka na plus. Po rocznym treningu Damian osiąga życiowy sukces - IV miejsce na mistrzostwach Polski. Należy dodać, że startował z rok starszymi rywalami, a dodatkowo czyni szalenie szybkie postępy. Wynik 15,58 jest o trzy metry lepszy od ubiegłorocznego rezultatu z otwartego stadionu.
Rekord życiowy na 400 m uzyskała w eliminacjach Martyna Jankowska. Jej życiówka na płaskim dystansie w hali wynosi aktualnie 58,58. W sezonie letnim Martyna specjalizuje się w biegu na 400 m ppł, więc w tej głównej konkurencji to można się spodziewać dobrych wyników w latem. W finale B zajęła miejsce szóste, a łącznie dwunaste. W finale B pobiegła także Ewelina Rozmiarek na 60 m i Zuzanna Nowak na 60 m ppł. Ewelina uzyskała w eliminacjach najlepszy wynik w sezonie: 7.97. W Toruniu zajęła miejsce jedenaste. Zuzanna była w finale B szósta, a łącznie czternasta.
Jedenaste miejsce w pchnięciu kulą zajęła Jolanta Ludwiczak. Wynik 11,66 jest nieznacznie słabszy od życiówki. Celem Joli było w ostatnich startach uzyskanie minimum uprawniające do startu w Toruniu, co się jej absolutnie udało. Przed miesiącem wynik 11,66 byłby niezłą życiówką. A być może, gdyby miała w konkursie sześć prób, to wynik byłby znacznie lepszy. Jolanta ma przed sobą jeszcze dwa lata rywalizacji w kategorii juniorek młodszych i strat w tych zawodach należy potraktować jako zbieranie doświadczenia w imprezach krajowych.
W trójskoku wystąpił Nikita Jaruszyński. Zaliczył 13,53 i zajął trzynaste miejsce.
Niewątpliwie najbardziej zawiedziona może być Magda Czwojdrak, która wystartowała w chodzie na 3 km Pojechała na zawody osłabiona chorobą i praktycznie nie powinna się liczyć w stawce. Tymczasem udało się jej utrzymać w czołówce przez dwa kilometry. Kiedy poczuła się lepiej, zaatakowała i uzyskała wyraźną przewagę. Przez trzy okrążenie zdecydowanie prowadziła. Niestety, na 200 m przed metą nadzieje na złoty medal rozwiały się. W krótkim czasie otrzymała trzy wnioski i została prze sędziów wykluczona z rywalizacji.
(M)