Chyba po raz pierwszy na płycie Starego Rynku w Środzie można było oglądać pokaz mody. Wydarzenie było tym bardziej interesujące, że stało się elementem wernisażu malarskiego Stanisława Barbackiego. - Pani Joanna Jakubowska-Piechocka zdradziła mi kiedyś swoje marzenie. Powiedziała, że chciałaby stworzyć kolekcję ubrań, inspirowaną malarstwem, które eksponujemy z naszej galerii. Pomyślałem wtedy o naszym przyjacielu Staszku Barbackim, którego już dawno temu namawiałem na prezentację obrazów w dworku w Koszutach. Wiedziałem, że Staszek maluje teraz anioły. Zrobiłem więc zdjęcia jego prac i pokazałem pani Joannie. Obrazy bardzo się jej spodobały. I tak to się zaczęło - mówił podczas otwarcia wystawy Jacek Piotrowski, kustosz Muzeum Ziemi Średzkiej w Koszutach i Galerii Miejskiej w Środzie. Jak dalej podkreślał kustosz, było to dla niego bardzo ciekawe doświadczenie, bowiem okazało się, że - by zorganizować tego rodzaju wydarzenie - potrzebne było zaangażowanie bardzo wielu osób. J. Piotrowski wykorzystał więc chwilę przed pokazem, by wszystkim tym osobom serdecznie podziękować.
Bezpośrednio do formy i wizji pokazu kolekcji Joanny Jakubowskiej-Piechockiej przyczyniła się Urszula Maria Piotrowska, wizażystka i stylistka. Przy pokazie asystowała też Aniela Czartoryska, a jako modelki, wspaniale prezentujące się w zwiewnych, barwnych, iście anielskich sukniach wystąpiły: Julia Barbacka, Oliwia Frąckowiak, Daria Goryńska, Zofia Jakubowska, Maria Magdalena Mądry, Kornelia Pawlak, Zofia Piotrowska i Maria Rozmiarek. Pięknym wstępem do pokazu był też wiersz „Kolorowe anioły" Beaty Kołodziej, nagrany przez Katarzynę Kicinską-Pajchrowską. Muzykę towarzyszącą modelkom specjalnie na tę okazję skomponował Mariusz Dąbrowski.
Sprzed wybiegu pod namiotem na Starym Rynku goście wydarzenia przenieśli się do Galerii Miejskiej, gdzie wszyscy z podziwem oglądali wspaniałe, kolorowe anioły, które wyszły spod pędzla Stanisława Barbackiego.
Piękne, kolorowe anioły Stanisława Barbackiego można oglądać w Galerii Miejskiej do 17 lipca.
Hanna Sowa