Najwięcej reklam z udziałem właściciela gospodarstwa w Staniszewie, w gminie Środa, będzie można zobaczyć najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Być może także wtedy pojawią się reklamy z jego wizerunkiem w prasie ogólnopolskiej.
Sam spot reklamowy był kręcony już w sierpniu ubiegłego roku. Akcja była objęta absolutną tajemnicą. Spot powstawał na polu w Marianowie, w gminie Dominowo. 35-osobowa ekipa producencka w ciągu jednego dnia, od godz. 4:00 do 21:30, nagrała materiał, z którego powstał wówczas 30-sekundowy spot telewizyjny.
"Nazywam się Jędrzej Cichowlas i mam gospodarstwo w Staniszewie" - mówi w spocie właściciel firmy Cichowlas Polskie Warzywa. Jest jeszcze ciemno, kiedy wyjeżdża na pole. W spocie występuje także jego 9-letni syn Bartosz, który w pewnym momencie podbiega do ojca przemierzającego pole. "Jak ktoś mi mówi, że w mieście jest przyszłość, opowiadam, że tak. Bo są tam moje warzywa".
Warzywa producenta i dystrybutora można kupić w sklepach Lidl w całej Wielkopolsce i nie tylko. Obecnie dostarcza do sieci 15 produktów. A w planie są nowości, o których Jędrzej Cichowlas, na co dzień mieszkaniec Środy, opowiedział "Gazecie Średzkiej".
(kóz)

Rozmowa

Przez cały czas rozwijamy się
Z Jędrzejem Cichowlasem rozmawia Zbigniew Król


Zbigniew Król - Jakie były początki firmy?
Jędrzej Cichowlas - Firma Cichowlas Polskie Warzywa powstała na bazie gospodarstwa rolnego w Staniszewie, w gminie Środa. Ale wszystko zaczęło się kilka lat wcześniej, kiedy w 1989 roku moi rodzice kupili gospodarstwo w Zmysłowie. Rodzice sami rolnikami nie byli. Mama pochodzi z Pławiec, ojciec ze Środy. Tata w ZPOW Hortex w Środzie był instruktorem produkcji ogrodniczej. Postanowił wykorzystać swoje doświadczenie zawodowe i dlatego zdecydował się na kupno gospodarstwa.
W 2007 roku kupiłem gospodarstwo w Staniszewie. Mam zdjęcia, jak ono wówczas wyglądało. Budynki gospodarcze były ruiną. Firma rozwijała się. W 2014 roku zaczęliśmy budowę magazynów i centrum logistycznego w Krerowie. Hala i część biurowa działa od 2015 roku.

Macie pozycję na rynku, więc możecie spać spokojnie? Czy trzeba się ciągle rozwijać?
To, że ktoś ma jakąś pozycję na rynku nie znaczy, że tak będzie zawsze. Nie można więc spocząć na laurach. Dlatego w ubiegłym roku wspólnie z żoną powołaliśmy spółkę Jarzynowe. Będzie ona kolejnym etapem naszego rozwoju na bazie produktów owocowo - warzywnych. Będziemy zajmować się przekąskami i warzywno - owocowymi daniami gotowymi. Całość naszego przedsiębiorstwa będą więc tworzyć gospodarstwo, firma Cichowlas Polskie Warzywa zajmująca się dystrybucją i konfekcjonowaniem warzyw świeżych i nieprzetworzonych oraz Jarzynowe, czyli dania gotowe.
Chcemy, aby Jarzynowe zaistniało na rynku w ciągu kilku tygodni. Odbiorcą naszych produktów ma być Lidl.

Czy w sprzedaży warzyw zmieniają się standardy?
Parę lat temu standardem było, aby do sklepów sieciowych wszystko pakować w opakowania jednostkowe. Przez długi czas sieci starały się ten model promować. Aczkolwiek przyzwyczajenia polskich konsumentów były inne. Zawsze sami woleliśmy wybierać produkty składowane luzem. Dziś sieci idą coraz mocniej w tym kierunku, by klient mógł wybierać to, co mu odpowiada. Warzywa są oczywiście myte i kalibrowane, ale jednak nie są pakowane.
Natomiast pojawia się nowy nurt, czyli warzywa pakowane, ale od razu przygotowane do spożycia. Takie warzywa będą musiały być sterylnie zamknięte przy wykorzystaniu najnowszych technologii. Mamy coraz mniej czasu, a chcemy zdrowo się odżywiać i sieci oraz producenci zauważają ten trend.
Cały ciąg produkcyjny jest w pełni monitorowany. Nie chodzi tylko o jakość wizualną, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo żywienia i smak. Klienci są coraz bardziej świadomi, chcą wiedzieć co spożywają, gdzie coś zostało wyprodukowane. My też chcemy być coraz bardziej transparentni. Najnowsza kampania Lidla ma pokazać, że za produktami stoją konkretni ludzie, którzy produkują świadomie i biorą odpowiedzialność za to, co robią.

Jak się ma wysokość waszej produkcji do sprzedaży?
W 2007 roku sprzedawaliśmy tylko produkty z naszego gospodarstwa. Dziś nasze produkty stanowią zaledwie około 10 procent sprzedaży firmy Cichowlas Polskie Warzywa. Kupujemy z całej Polski, mamy grono stałych dostawców, z którymi pracujemy od dawna. Zapraszamy ich i szkolimy.

Ile osób pracuje w firmie?
Nasza firma zatrudnia 50 osób, w tym 5 pracowników w biurze. Każdy z nich ma udział w rozwoju przedsiębiorstwa.

Czy Lidl to wasz główny odbiorca?
Lidl jest naszym najważniejszym odbiorcą warzyw. Nie sprzedajemy do innych sieci. Sprzedajemy także do innych odbiorców, m.in. do gastronomii. Był czas, kiedy nasze warzywa trafiały do Lidla w Czechach. Ale teraz sprzedają do tej sieci producenci lokalni.
W produkcji obowiązują nas europejskie normy bezpieczeństwa żywienia. Ale Lidl ma te normy dużo bardziej rygorystyczne. Liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo i jakość.