Co ciekawe, wszystkie wnioski w imieniu radnych zgłaszał Marcin Bednarz. Obronił się starosta Pawlicki, przepadł starosta Guzewski. Jeśli nic nie zmieniło się w deklaracjach radnych, w poniedziałek zostanie odwołany starosta Iwańczuk, a rada wybierze nowy zarząd. Dziś najbardziej prawdopodobny jest Zarząd Powiatu ze starostą Małgorzatą Wiśniewską-Zabłocką, wicestarostą Wojciechem Ziętkowskim oraz członkami zarządu w osobach Ewy Kusik, Jadwigi Wieland i chyba raczej Przemysława Jankowiaka. To oznaczałoby, że PiS, choć będzie miało starostę, w zarządzie wcale nie będzie miało głosu decydującego. Jeśli z kolei starosta Iwańczuk jednak się obroni, będzie musiał starać się zbudować w radzie nową większość. I choć dzisiaj cała opozycja i PiS deklarują konieczność odwołania starosty, to w razie przegranej w głosowaniu, zapewne pojawi się pole do wspólnych rozmów.
Czas do kluczowego głosowania niedługo będzie liczony w godzinach. Choć na pewno radnych czekają nerwowe chwile, jednak na ostateczne rozstrzygnięcia radni powiatowi czekają z utęsknieniem. Chyba już wszyscy są zmęczeni oczekiwaniem i chcą mieć to za sobą, chcą pozbyć się napięcia i emocji. A poza tym, jak długo można trwać w pewnym klinczu i zajmować się ciągłym rozliczaniem jednej i drugiej stromy konfliktu?
Ostatnia sesja Rady Powiatu była rodzajem przygotowania do poniedziałkowego głosowania nad wnioskiem o odwołanie starosty i Zarządu Powiatu. Stąd długie dyskusje, chwilami zaskakując wnioski, wojna na słowa. Choć jako publiczność możemy z zaciekawieniem przyglądać się tym bataliom, to jednak dla dobra powiatu, a więc mieszkańców, czekamy na normalną pracę samorządu, a nie na spory polityczne. Spraw do załatwienia jest bardzo dużo.
Ostatnie dni przed głosowaniem będą być może także czasem analiz dla każdej ze stron. Bo ciekawe jest pytanie o rachunek strat i zysków w przypadku różnego wyniku głosowań. Kto okaże się zwycięzcą w dłuższej perspektywie, kto będzie ofiarą poniedziałkowych rozstrzygnięć? Dziś wcale nie jest to takie oczywiste.
Poniedziałkową sesję będzie można oczywiście oglądać online. My będziemy przekazywać informacje o głosowaniach i ciekawszych wątkach z dyskusji na Facebooku. Po sesji liczymy też na ciekawe komentarze uczestników głosowań. Ale to wszystko w szerszym wydaniu znajdzie się w przyszłotygodniowym wydaniu "Gazety Średzkiej".
Dziś wiele miejsca poświęcamy kwestii budowy Zakładów Mięsnych Skiba w gminie Środa. Przy tej okazji pojawiają się pytania o rozwój miasta i gminy. Bo jednak padło podczas dyskusji na sesji pytanie, czy powstanie w gminie zakładu, który potrzebuje tak ogromne ilości wody, rozwoju gminy docelowo jednak nie zahamuje. Zasoby wodne - jak wskazuje MPECWiK - po prostu się kurczą.
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl