Powoli dobiegają końca prace przy stawianiu konstrukcji zadaszenia. Pod nową, oświetloną wiatą, znajdzie się 96 miejsc handlowych. Kiedy stanęły słupy i pojawiły się kolejne stalowe elementy konstrukcji, odezwali się handlowcy.
Jeden z nich powiedział nam, że pasaż, choć wygląda jak na wizualizacji opublikowanej także przez „Gazetę Średzką" na początku roku, to jednak jest zupełnie inaczej zlokalizowany. Konstrukcja stanęła bardzo blisko budynku, w którym znajduje się m.in. bank i cukiernia. A tymczasem, według wizualizacji, odległość powinna być przynajmniej o kilka metrów większa...
Burmistrz Wojciech Ziętkowski przyznaje, że jego samego także zaskoczyła realizacja zadaszenia, bo był przekonany, iż będzie ona znajdowała się dalej od budynku, dokładnie tak jak na wizualizacji. - Sprawdziłem jednak, że zadaszenie jest budowane zgodnie z projektem. Błąd nastąpił w wizualizacji i można powiedzieć, że w ten sposób zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Nikt na tym etapie nie zwrócił uwagi, że wizualizacja nie odpowiada dokumentacji rzeczywistej. Z punktu widzenia przetargu, prawa budowlanego wszystko jednak jest w porządku - mówi.
Z drugiej strony burmistrz przyznaje, że to co zostało narysowane na wizualizacji było lepszym rozwiązaniem i bardziej mu się podoba. - To rozwiązanie korzystniejsze - mówi i dodaje, że zlecił wycenę operacji, w której całe zadaszenie miałoby zostać przesunięte o kilka metrów w stronę ulicy Dąbrowskiego, dokładnie tak jak na wizualizacji.
Burmistrz rozwiewa jednak nadzieje tych, którym bardzo zależy, aby wiata nie znajdowała się tak blisko budynku przy ul. Czerwonego Krzyża. Na pewno byłoby to rozwiązanie bardzo kosztowne i trudne z technicznego punktu widzenia. Miasto na taką operację nie zdecyduje się.
Tak bliskie usytuowanie zadaszonej części targowiska od budynków handlowych powoduje, że znajdujące się tam ciągi piesze będą stosunkowo wąskie. A przecież przestrzeni na targowisku nie brakowało...
(k)