Do "Trójki" Szymona Ziółkowskiego zaprosiła nauczycielka w-f Alicja Dumanowska. 5-krotny olimpijczyk przyjechał do Środy wraz z żoną. W hali szkoły pokazywał archiwalne fotografie, opowiadał o swojej karierze, największych sukcesach, a także o zdarzeniach ciekawych, czasami zabawnych. Uczniowie "Trójki" mogli zobaczyć medale Szymona Ziółkowskiego, otrzymać autograf ze zdjęciem, albo samemu zrobić sobie fotografię z mistrzem.
Sami uczniowie mieli też mnóstwo pytań. Pytali m.in., dlaczego wybrał taką dyscyplinę, jak długo trzeba się przygotowywać, aby osiągać takie sukcesy, jakie to uczucie być najlepszym na świecie w swojej dyscyplinie i stać na najwyższym podium igrzysk olimpijskich. Szymon Ziółkowski szczerze odpowiadał, że podium w Sydney w ogóle nie pamięta. Był tak wzruszony i zdenerwowany, że nic z tej uroczystości nie zostało mu w głowie. Zna ją tylko z materiału telewizyjnego, który ciągle można oglądać w internecie.
(kóz)