Jednym ze sposobów, który stosują oszuści jest metoda „one penny". Pochodzi ona od nazwy monet wykorzystywanych przez przestępców w tym procederze. One penny to wycofane z obiegu, angielskie monety o nominale jednego pensa. Wartość rynkowa starego pensa wynosi zaledwie 1 złotówkę. Monety jednak często wykorzystywane są jako rekwizyt do wyłudzenia nierzadko sporej kwoty pieniędzy od kupującego - informuje średzka policja.
Do jednego z takich oszustw doszło w ostatnich dniach na terenie Środy. 9 czerwca, około południa, nieznany mężczyzna zaczepił przechodzącą ulicą kobietę. Pytał się o bank, ponieważ chciał sprzedać złote monety. Po chwili podszedł do nich inny mężczyzna, który zdecydował się na kupno bilonu. Nabywający twierdził, że kupując jedną monetę za 2 tys. złotych robi się świetny interes, gdyż cena rynkowa jest dużo wyższa.
Jak można się domyślić zarówno sprzedający monety jak i klient, który kupił część monet byli w zmowie. Przestępcy stworzyli iluzję świetnej okazji i tak omotali 61-latkę, że kobieta również zdecydowała się kupić kilka starych monet. Po dokonanej transakcji mężczyźni szybko się ulotnili, a pokrzywdzona udała się do sklepu w celu wyceny starego bilonu. Od fachowca usłyszała druzgocącą wiadomość, że zakupione numizmaty nie przedstawiają żadnej wartości.
(r)