Do zdarzenia doszło w środę 21 stycznia.
Nietrzeźwy dyrektor
Około godz. 14:00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Środzie otrzymał zgłoszenie, że mężczyzna zatrudniony w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Środzie znajduje się w pracy pod wpływem alkoholu. Na miejsce interwencji skierowany został policyjny patrol.
Z naszych informacji wynika, że dyrektor na początku nie chciał poddać się badaniu alkotestem. OSiR jest jednostką gminy Środa. Na miejsce poproszono więc przedstawiciela pracodawcy - Urzędu Miejskiego w Środzie. Dopiero w obecności sekretarz miasta Marii Mieszczak przebadano mężczyznę urządzeniem do badania stanu trzeźwości.
Urządzenie wykazało 1,46 promila alkoholu w organizmie.
Jak dowiedzieliśmy się w Komendzie Powiatowej Policji w Środzie, w związku z popełnionym wykroczeniem funkcjonariusze Zespołu ds. Wykroczeń średzkiej KPP skierują wniosek o ukaranie do sądu na podstawie art. 70 § 2 kodeksu wykroczeń. Kodeks ten za wykroczenie polegające na podjęciu czynności pod wpływem alkoholu przewiduje karę aresztu lub grzywny do 5 tys. zł.
Ponieważ w tym przypadku nie ma mowy o przestępstwie, to w razie wyroku mężczyzna nie będzie figurował w rejestrze skazanych i będzie mógł pełnić funkcje w samorządzie. Przypomnijmy, że osoba skazana za przestępstwo nie może być na przykład nauczycielem, czy też pracować właśnie w samorządzie. W tym przypadku takiej sytuacji nie będzie.
Podjęcie pracy pod wpływem alkoholu mogło jednak być przyczyną zwolnienia dyscyplinarnego. - Dyrektor uprzedzając działania pracodawcy, sam złożył wniosek o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. Burmistrz przychylił się do wniosku - mówi Marcin Bednarz z Urzędu Miejskiego.
Nie pierwsze kłopoty
To nie pierwsze kłopoty byłego już dyrektora OSiR. W lipcu 2011 roku policjanci zatrzymali mężczyznę, gdy jechał rowerem. Miał w wydychanym powietrzu prawie promil alkoholu. Wtedy taki czyn był przestępstwem. Skazanie oznaczałoby dla dyrektora automatyczne zwolnienie z pracy.
Jednak prośbę o jak najłagodniejszą karę skierowali do sądu pracownicy OSiR w Środzie. Chwalili swojego dyrektora, że dba o sprawy pracownicze, w pracy cechuje go kultura osobista i wyrozumiałość. Dyrektor dba również o mienie zakładu i poprawił znacznie wizerunek OSiR-u przeprowadzając wiele inwestycji służących mieszkańcom miasta.
Dyrektor przed Sądem Rejonowym w Środzie także mówił, że w przypadku wyroku skazującego lub warunkowego umorzenia postępowania jego kariera ległaby w gruzach. Co ciekawe, sama prokuratura zdecydowała się w tej sytuacji wnioskować do sądu o odstąpienie od kary, a jedynie o konieczność zapłacenia 1 500 zł na Stowarzyszenie na Rzecz Osób Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych Komunikacyjnych „Drogowskaz" we Wrześni i zakaz jazdy rowerem w okresie dwóch lat.
Sąd przychylił się do tamtego wniosku. Dyrektor w świetle prawa pozostał osobą niekaraną.
(kóz)