Centrum miasta nie przyjmie już więcej samochodów. Rozwiązaniem może być co najwyżej budowa kosztownych parkingów piętrowych, nad którymi zresztą zastanawia się burmistrz i jego współpracownicy. Można jednak przypuszczać, że to także okazałoby się rozwiązaniem tymczasowym, bo samochodów ciągle przybywa. Nie może też być absolutnie zgody na parkowanie aut w każdym wolnym miejscu, na przykład na Starym Rynku, czy też w każdym wolnym miejscu na starówce. Samochodów w tych miejscach powinno ubywać.
Czy komunikacja miejska jest próbą wyjścia naprzeciw tym problemom? Nie chodzi tylko o to, by mieszkaniec ulicy Bławatkowej mógł dojechać na dworzec kolejowy. Idea jest taka, by mieszkańcy miasta zechcieli zostawić samochody w domach i do centrum przemieszczać się tanimi autobusami.
Przez pierwsze dwa miesiące średzianie korzystać będą z komunikacji miejskiej za darmo. Ale i po tym czasie koszt biletu, najlepiej miesięcznego, nie ma być wysoki. To wszystko - plus sześć linii i duża liczba przystanków - mają zachęcać do podróżowania autobusami. Idea się sprawdzi, jeśli jako mieszkańcy zechcemy korzystać z tej formy przemieszczania się w Środzie.
Średzka starówka to wielki skarb średzian. Poruszanie się po niej pieszo i na rowerach poprawi jej atrakcyjność. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Poza tym potrzebujemy przypomnieć sobie o słynnym wielkopolskim porządku. Dla mnie oznacza on także porządek na ulicach, placach, parkingach. Parkujmy tylko tam, gdzie przewiduje to prawo.
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl