Niecodzienny widok mieli w poniedziałkowe popołudnie przechodnie idący ulicą Daszyńskiego. Przed południem przez okno gabinet starosty po drabinie opuszczali wicestarosta Zdzisław Jędrzak, prezes Z. Hupało i starosta Tomasz Pawlicki. Drzwiami wyjść nie mogli - złośliwie zacięły się, a panowie nie mogli spóźnić się na posiedzenie zgromadzenia wspólników spółki, na którym prezes Zbigniew Hupało przedstawiał koncepcję restrukturyzacji szpitala.
- Zgromadzenie wspólników wstępnie plany te zaakceptowało - mówi starosta Tomasz Pawlicki. O szczegółach mówić na razie jednak nikt nie będzie. Starosta powiedział „Średzkiej", że prezes mówił m.in. o planach związanych z pozyskiwaniem dodatkowych dochodów, w tym o rozmowach z NFZ na temat rozszerzenia działalności szpitala oraz poradni specjalistycznych, są koncepcje związane z wykorzystaniem nowego budynku. - Jest też koncepcja związana ze wzmocnieniem spółki szpitalnej przez przekazanie jej nowej części szpitala i lądowiska - mówi starosta.- Nie przewidujemy dużych cięć kosztów pracowniczych. Zmiany będą, ale dotyczyć będą na przykład ilości czasu pracy lekarzy czy pielęgniarek.
Później Zarząd Powiatu podjął też decyzję o podwyżce wynagrodzenia dla prezesa Zb. Hupało. W kwestii tej jednak zarząd nie był jednomyślny - za podwyżką głosowali starosta, wicestarosta oraz Julian Kempa. Przeciw była Renata Jarzembowska oraz Marcin Bednarz. Dla M. Bednarza taka decyzja jest niezrozumiała. Wręcz mówi on, że jego zdaniem jest to niedopuszczalna sytuacja, szczególnie w sytuacji, gdy mówi się o restrukturyzacji szpitala, cięciu kosztów, obniżaniu wynagrodzeń, a także zwolnieniach. Jego zdaniem, zarząd powinien raczej pomyśleć o wprowadzeniu systemu premiowania prezesa szpitalnej spółki za konkretną pracę. Tym bardziej po wypowiedzi prezesa spółki, że zamierza on uzależniać pensje ordynatorów poszczególnych oddziałów szpitala od osiąganego przez nich efektu ekonomicznego dla placówki.
Zdaniem starosty, decyzja o podwyżce wynagrodzenia dla Zb. Hupało nie jest czymś kontrowersyjnym. - Do tej pory prezes spółki Szpital Średzki nie miał ustalonego wynagrodzenia. Takie wynagrodzenie ustala zgromadzenie wspólników. Przeciętnie każdy dyrektor szpitala ma pensję w wysokości czterech średnich krajowych. Dlatego uważam, że to nie jest podwyżka. Wynagrodzenie prezesa podniesione zostało o 1800 złotych i wynosi ono 13.800 brutto - mówi starosta Tomasz Pawlicki. - Większość prezesów ma pensje w wysokość sześciokrotnego wynagrodzenia. Myśmy ustalili minimum, jakie ma dyrektor SP ZOZ-u.
pik