Przypomnijmy, że wyprawa potrwa 10 dni, a średzki podróżnik i rowerzysta zamierza przejechać w jej trakcie około 500 - 600 km. W ubiegły czwartek formalnie zaczęła się wyprawa nie na rowerze, ale na kajaku podczas spływu rzeką Krutynia, około 20 km. "Po drodze odwiedziliśmy miejscowość Wojnowo i zwiedziliśmy pozostałości po klasztorze. Promowałem moją wyprawę nie tylko na lądzie, ale też na wodzie. W połowie drogi zatrzymaliśmy się na przystani by trochę odpocząć i zjeść pyszne placki ziemniaczane. W tym miejscu również promowałem średzką kolej" - tak opisuje swoją wyprawę na Facebooku, na stronie Wyprawa Wigry 2 średzki podróżnik.
Drugiego dnia Sławomir Bednarek przejechał 50 km, w tym 43 kilometry z Kętrzyńskim Klubem Rowerowym Rasten, podczas rozpoczęcia sezonu rowerowego w tej miejscowości. Trzeci dzień wyprawy został zakończony wynikiem 53 km na trasie Kętrzyn - Bezławki - Święta Lipka - Reszel - Święta Lipka - Pieckowo - Owczarki - Kotkowo - Kętrzyn. Czwarty dzień to kolejne 57 km. "Rano zaczęło się od Sinca, potem była Solanka, przy okazji nawigacja odmówiła posłuszeństwa, ale z pomocą przyszła, raczej podjechała Jagoda - rowerzystka, która akurat przejeżdża w okolicy. Potem minąłem ogródki, by odpocząć w Pastwiskach w agroturystyce, gdzie odwiedziłem właścicieli, którzy gościli mnie w 2019 roku podczas mojej pierwszej wyprawy promującej średzką "Banę". Następnie ruszyłem w drogę powrotną do Kętrzyna przejeżdżając przez Windę. Po dotarciu na miejsce przesiadłem się do auta i pojechałem z promocją do Olsztyna" - opisał niedzielę Sławomir Bednarek.
Całą wyprawę można śledzić na Facebooku, na profilu Wyprawa Wigry 2.
(k)