Fot. Agnieszka Piątek
Sobota 11 października, około południa
Piękna słoneczna pogoda sprawiła, że sporo osób wybiera się na spacer nad średzkie jezioro. Humor wielu średzianom psuł jednak widok porozrzucanych pustych butelek po piwie. W piątkowy wieczór nad jeziorem musiała być naprawdę niezła zabawa. Plastikowe torby, kapselki, pety... Ale wzrok przyciągało przede wszystkim kilkadziesiąt butelek zostawionych przez bezmyślnych balangowiczów niemalże wszędzie. Część butelek pozostawiono na scenie. Inne porozrzucane były po plaży. Tam też znaleźć można było szkło i kapselki. A jeszcze niedawno piasek tam był naprawdę czysty. Latem został przesiany i oczyszczony. Szkoda, że nie wszyscy potrafili się tym cieszyć. I trudno się dziwić smutkowi i złości tych, którzy przyszli w sobotę i w takich warunkach odpoczywać nie chcieli.