Gmina Krzykosy zakupiła samochód od śląskiej gminy Pawłowice, która była jego właścicielem. Przez 24 lata star użytkowany był w OSP Golasowice. Jest to star nietypowy, bo znacznie przebudowany - o przedłużonej, brygadowej kabinie i zabudowie znanej raczej z jelczy. Star ze Śląska jest o 10 lat młodszy od swojego poprzednik - wyprodukowany został w 1996 roku, a do tego wizualnie wygląda dużo lepiej niż stary będące na wyposażeniu jednostek OSP w gminie Krzykosy. Do tego ma większy zbiornik na wodę (3 tysiące litrów), napęd terenowy, maszt oświetleniowy i autopompę.
Samochód zastąpił użytkowanego przez strażaków z Murzynowa Leśnego stara 244 z 1986 roku. Dotychczas użytkowany star miał zainstalowaną motopompę i wyglądem nadaje się już raczej do muzeum w Rakoniewicach.
Nowy wóz bojowy strażaków z Murzynowa Leśnego, wraz z drabiną i wyciągarką, kosztował 23 tys. zł, a rachunek zapłacił Urząd Gminy w Krzykosach. Nowy samochód przyjechał do Murzynowa Leśnego pod koniec września, a pod koniec listopada został włączony do podziału bojowego i może służyć strażakom w działaniach ratowniczo - gaśniczych. Zastąpił on starszego stara i zachowa jego numer operacyjny 617P23.
Jak powiedział „Średzkiej" prezes OSP Murzynowo Leśne Piotr Zając, jego zakup, remont i dostosowanie do użytkowania wymagał wiele starań. Strażacy dziękują tym, którzy szczególnie się do tego przyczynili, a byli to: wójt gminy Krzykosy Andrzej Janicki, Mar-Piek - Piotr Kowalewski, Adler Bis Paweł Grajek i Piek-Pol Krzysztof Filary.
Poprzedni star zostanie niebawem wystawiony na sprzedaż. Rzeczoznawca oceni jego wartość oraz wartość stara z Pięczkowa, gdzie we wtorek przyjedzie nowy wóz gaśniczy prosto z fabryki. Gmina zamierza je wystawić na sprzedaż, choć trzeba przyznać, że star z Murzynowa Leśnego, zwłaszcza przez swój archaiczny wygląd, kwalifikuje się raczej do muzeum pożarnictwa.
krzem