- Kiedy ponad dwa lata temu startowaliśmy z poziomu zero, naszym jedynym kapitałem były osobiste doświadczenia kilku osób i bardzo dużo entuzjazmu - mówiła podczas poniedziałkowej uroczystości, nie ukrywając wzruszenia, prezes stowarzyszenia Barbara Król.
Od niej to wszystko się bowiem zaczęło. Po śmierci męża Piotra, B. Król wspólnie z grupą przyjaciół, postanowiła wybudować w Środzie hospicjum. - Może i dobrze, że wówczas nie wiedzieliśmy, co nas czeka - mówiła B. Król. Przez te dobre dwa lata ona i jej współpracownicy dokonali rzeczy wielkich. Nie tylko zaczęli budować hospicjum, ale też sporo zmienili w sposobie myślenia średzian o śmierci i godnym odchodzeniu oraz o pomocy chorym i ich rodzinom.
W poniedziałek jednak to budowa hospicjum była najważniejszym tematem. W uroczystości przy ulicy Lotniczej udział wzięli przedstawiciele władzy samorządowej z całego powiatu, szefowie służb mundurowych, właściciele firm. Na uroczystość tę przyjechali również profesor Jacek Łuczak z Hospicjum Pallium w Poznaniu, wicemarszałek województwa wielkopolskiego Mateusz Klemenski, a z Niemiec właściciel firmy Knott, człowiek który od początku wspiera inicjatywę budowy hospicjum, Valentin Knott. Było też oczywiście silne grono członków stowarzyszenia, czyli osób, które od początku ciężko pracują przy wszystkich inicjatywach podejmowanych przez stowarzyszenie. Za tę pracę wszystkim dziękowała B. Król.
Efekty działań są widoczne. To nie tylko 760 tys. zł na koncie hospicjum z przeznaczeniem na budowę budynku. To również zmiana myślenia średzian o całej idei hospicyjnej.
Akt erekcyjny podpisali Barbara Król, burmistrz Wojciech Ziętkowski i kolegiacki proboszcz kanonik Janusz Śmigiel. Dokument owinięto dodatkowo w lokalne gazety i odpowiednio zabezpieczony na dobre umieszczony został w murach budynku. Kamień węgielny wmurowali B. Król. W. Ziętkowski, ks. J. Śmigiel, V. Knott oraz prof. J. Łuczak. To on był jedną z pierwszych osób, które - jak wspominała B. Król - mówiły jej, że w Środzie musi być wybudowane hospicjum.
To, że jest to cenna inicjatywa, którą należy wspierać mówili też V. Knott i W. Ziętkowski, obiecując jednocześnie swoją pomoc.
Pomóc może każdy z nas. Wspierając tę inicjatywę materialnie (numery kont co tydzień są publikowane w „Gazecie Średzkiej") lub w przyszłości też rzeczowo. Budynek trzeba nie tylko postawić, ale i wyposażyć.
A. Piątek