Nie był rozważany scenariusz, by obok gimnazjum publicznego od września pracę rozpoczęło gimnazjum niepubliczne prowadzone przez spółkę Środa XXI. - Spółka Środa XXI nie prowadzi i prawdopodobnie nie będzie prowadziła szkół, gdyż kuratorium nie godzi się na wydawanie świadectw szkolnych przez spółki gminne. Choć znane są takie przypadki w innych województwach, w Wielkopolsce kurator nie pozwala na prowadzenie szkół przez spółki gminne - wyjaśnia Marcin Bednarz, naczelnik Wydziału Rozwoju i Promocji Urzędu Miejskiego w Środzie.
Dlatego właśnie do prowadzenia szkół w Pławcach, Jarosławcu i Brodowie została powołana spółka, której udziałowcami są sołtysi, nauczyciele i inne osoby, a tylko niewielkie udziały ma spółka gminna Środa XXI.
Padła natomiast propozycja, aby nowe gimnazjum niepubliczne działające w budynku Gimnazjum nr 1 prowadziło na przykład nowe stowarzyszenie. Decyzję miała podjąć dyrekcja szkoły. Wszystko wskazuje jednak na to, że taka koncepcja nie będzie realizowana.
Co to oznacza? W nowym roku szkolnym Gimnazjum nr 1 będzie nadal szkołą publiczną. Nie powstanie nowa szkoła niepubliczna, w której nauczyciele pracowaliby na umowę o pracę, a szkoła przejęłaby nabór szkoły publicznej.
Oznacza to jednak, że z 60-osobowego grona pedagogicznego może nawet ponad 20 nauczycieli straci pracę. Wypowiedzenia z pracy zwalniani nauczyciele muszą otrzymać do końca maja.
W zależności od tego, czy będą to nauczyciele kontraktowi, mianowani czy dyplomowani, będą im się należały odprawy 3- (pierwsza grupa) lub 6-miesięczne (druga i trzecia grupa).
- Jesteśmy gotowi na wypłacenie odpraw. W budżecie wynagrodzenia dla nauczycieli są zapisane do końca roku, a zwalniani nie pobieraliby wynagrodzeń już od września - mówi Marcin Bednarz.
Gmina chce zmian w Gimnazjum nr 1, bo w 2015 roku do subwencji dla szkoły, która wynosi 4,5 mln zł, gmina z budżetu będzie musiała dopłacić aż 1,9 mln zł. Pierwsza przyczyna takiego deficytu tkwi w liczbie uczniów. Po połączeniu Gimnazjów nr 1 i 2 liczba uczniów zwiększyła się w sposób naturalny. W szkole zaczęła się uczyć młodzież z dwóch placówek. Ale po kilku latach liczba uczniów w „Jedynce" spadła do poziomu sprzed połączenia szkół.
Tymczasem w szkole pracuje tylu nauczycieli, ilu po połączeniu placówek.
W Urzędzie Miejskim mówią wprost, że obecnie w Gimnazjum nr 1 jest po prostu za dużo nauczycieli w stosunku do liczby uczniów. Obecnie w gimnazjum jest 18 oddziałów, pracuje 60 nauczycieli. W przyszłym roku szkolnym oddziałów będzie już tylko 15. Ilu potrzeba nauczycieli w takiej szkole? Marcin Bednarz mówi, że obecnie około 34, ale w przyszłym roku 28...
(kóz)