23 maja Rada Gminy Krzykosy powiedziała TAK na zakup nowej sceny. Nie odbyło się to jednak przy jednomyślności, bowiem radna Anna Wojtkowiak uważa, że Krzykosy powinny dołożyć do sceny z funduszu sołeckiego. Radny Dariusz Psyk mówił, że „skoro sugestia dyrektora była taka, by wypożyczać scenę, to nie zmieniajmy tego". Skarbnik odpowiedziała, że „dyrektor teraz wychodzi z innymi sugestiami". Wójt Andrzej Janicki powiedział, że „scena stacjonarna to koszt około 15 tys. zł i ekonomicznie byłoby uzasadnione, by tę scenę zakupić, a nie wypożyczać, gdzie koszt takiego wypożyczenia to kwota około 3 tys. zł". Radny Jerzy Dominik dodał, że „tam, gdzie jest zarządca GOK - nie ma sceny, wszędzie indziej są. Dać 9 tys. z budżetu (pozostałe 6 tys. z funduszu sołeckiego) i scena będzie.".
Niektóre sołectwa mają scenę, którą zakupiły ze swoich funduszy.
Choć padały jeszcze pomysły, by zakupić scenę w przyszłym roku, by dołożyło się sołectwo to przewodniczący rady Wiesław Zając powiedział: „nie idźmy w kierunku finansowania z funduszu sołeckiego, bo nie będzie zarządcy". Radna Zofia Grzesik kończąc dyskusję powiedziała, że „sołtys Irena Gorzelańczyk-Ryś ma rację, imprezy są na dużą skalę, bezpieczeństwo jest najważniejsze, bo za to odpowiada organizator i scena musi być, trzeba tylko rozważyć, co jest ekonomiczne.
(tom)