Przepisy dotyczące nawożenia są jasne oraz precyzyjne i na pewno na takie nawożenie pozwalają. Nikt też tego nie robi na złość, przeciwko komuś. Nie zmienia to faktu, że ubiegły wtorek w Środzie był dniem, w którym nie dało się normalnie funkcjonować. Nawet zgłaszanie terminów nawożenia do urzędu tego nie zmieni. Co zatem zrobić z tym fantem? Trzeba się po prostu liczyć, że takie sytuacje czasami będą wracać.
W dzisiejszym wydaniu „Średzkiej" piszemy także o innych ciekawych sprawach. Wracamy do wypadku, w którym w Miąskowie zginął rowerzysta. Rodzina mężczyzny ma pretensje do policji i prokuratury. Przy okazji tej tragedii pojawia się bardzo ważne pytanie o opiekę w tak trudnej chwili nad rodziną ofiary wypadku drogowego, czy też każdej innej tragedii. Często w mediach, słysząc o poważnych zdarzeniach z ofiarami śmiertelnymi, możemy przeczytać, że rodzinami ofiar zajęli się psychologowie. Czy w przypadku mniejszych miejscowości, w których mają miejsce tak samo ważne i trudne tragedie, na taką pomoc rodziny ofiar nie mogą już liczyć? Warto nad tym tematem się pochylić i szukać dla niego rozwiązania.
Piszemy także o pociągach, które przejeżdżają przez Środę, a w naszym mieście się nie zatrzymują. Mieszkańcy powiatu średzkiego tracą w ten sposób ciekawe połączenia, przede wszystkim z miejscowościami turystycznymi. Ale chodzi także o nocne połączenia z Poznaniem, na których brak narzekają średzianie. To ważne zadanie dla samorządu, aby walczyć, lobbować, by takie pociągi zatrzymywały się w naszym mieście.
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl