W naszym okręgu wyborczym zdecydowanie wygrało Prawo i Sprawiedliwość, ale akurat dwóch parlamentarzystów, którzy przez minione cztery lata najczęściej przyjeżdżali do Środy, w senacie i sejmie już nie będzie. Robert Gaweł przegrał walkę o senatora z Pawłem Arndtem z Koalicji Obywatelskiej, zaś Krzysztof Ostrowski zdobył mniej głosów niż jego pięciu kolegów z listy, którzy zdobyli mandat. Już wiadomo, że Zbigniew Hoffmann przenosi się na Wiejską i nie będzie już wojewodą, więc żadne przesunięcia w chwili obecnej wydają się niemożliwe.
W Środzie o sukcesie może mówić Konfederacja, która wystawiła trzech kandydatów z naszego terenu, dwóch do sejmu - Maciej Jóźwiaka i Wojciecha Ziętkowskiego oraz do senatu Michała Jurgę. Jak się okazuje, to właśnie w gminie Środa Konfederacja uzyskała swój najlepszy wynik w skali kraju - ponad 16 procent.
Indywidualnie spośród średzkich kandydatów w gminie Środa najlepszy wynik uzyskał Wojciech Ziętkowski przed Małgorzatą Wiśniewską-Zabłocką, w powiecie średzkim identycznie, zaś w okręgu Maciej Jóźwiak przed Małgorzatą Wiśniewską-Zabłocką i Mirosławą Katarzyną Kaźmierczak.
Dla Środy niewiele się zmienia. Znów nie mamy posła z naszego terenu, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że szans wielkich nie było. Sukces jednak możemy odtrąbić, bo po tym, jak do sejmu dostał się Tadeusz Tomaszewski, w sejmiku zastąpi go średzianka Krystyna Kubicka-Sztul. W sejmiku powiat będzie miał zatem już dwóch radnych, bo jest tam już przecież także Marek Gola.
Pył wyborczy za chwilę opadnie, a w powiecie średzkim dzieje się także wiele innych niezwykle ciekawych rzeczy. Jedną z nich jest na pewno dyskusja wokół wąskotorówki. Po tym, jak towarzystwo Bana ogłosiło zawieszenie tegorocznych przewozów, sprawą zajęły się w dramatycznych relacjach nawet media ogólnopolskie. Tymczasem Bana uspokaja - byt Średzkiej Kolei Powiatowej nie jest zagrożony. W każdym razie nie jest zagrożony, jeśli samorządy będą wywiązywać się ze swoich deklaracji wspomagania prac inwestycyjno - remontowych. Chyba nie mamy co liczyć na wspomaganie zewnętrzne, no chyba, że Sejmik Województwa Wielkopolskiego dostrzeże średzki potencjał. Raczej jednak jesteśmy skazani na własne budżety. W innym przypadku kolejkę trzeba byłoby likwidować, co raczej obecnym samorządom nie zostałoby wybaczone.
Piszmy dzisiaj także o potrzebach związanych z rozbudową i modernizacją Gminnej Oczyszczalni Ścieków w Chwałkowie. Możemy dziś zastanawiać się i dywagować, skąd MPECWiK weźmie pieniądze na inwestycję wartą w sumie 25 mln zł. A inwestycja jest koniecznością, bo możliwości oczyszczalni powoli zbliżają się do wyczerpania. Udało nam się skanalizować prawie całe miasto, ale oczyszczalni nie rozbudowaliśmy. A potrzeby rosną.
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl