14 listopada, w godzinach popołudniowych, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Środzie odebrał zgłoszenie o zaginięciu 78-letniej mieszkanki Środy, która ze swojego domu wyszła dzień wcześniej około godziny 16:30. Z uwagi na czas zaginięcia oraz wiek zaginionej natychmiast do działań poszukiwawczych zaangażowani zostali wszyscy policjanci będący w służbie.
Kobieta mieszkała sama i nie ma w Środzie rodziny ani znajomych. Natychmiast sprawdzono szpitale, hotele, dworce, stacje paliw oraz miejsca, w których mogłaby przebywać. Policjanci sprawdzali wszystkie, nawet najmniejsze informacje, które mogłyby przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu zaginionej. Prowadzący czynności zdawali sobie sprawę, że ważna jest każda godzina, a listopadowa aura wcale nie pomaga w poszukiwaniach - informuje średzka Komenda Powiatowa Policji.
W końcu funkcjonariusze trafili na trop. Okazało się, że kobieta z miejsca swojego zamieszkania wyjechała taksówką. Szybko ustalono i rozpytano przewoźnika, jednak kurs, który wykonał wcale nie doprowadził do odnalezienia starszej kobiety. 78-latka poprosiła taksówkarza o podwiezienie na skraj jednego z lasów przy drodze krajowej nr 11.
Policjanci wiedzieli, że każda minuta może okazać się czasem ratowania zdrowia i życia. Na miejsce wskazane przez taksówkarza natychmiast udali się wszyscy funkcjonariusze, zaangażowano również jednostki straży pożarnej z OSP okolicznych gmin oraz Państwowej Straży Pożarnej w Środzie, jak również psa tropiącego.
Penetracja lasów, pól uprawnych, rowów melioracyjnych trwała blisko dwie godziny, jednak użyty na miejscu pies tropiący okazał się bardzo pożytecznym ogniwem poszukiwań. Doprowadził on w okolice miejsca, gdzie około godziny 22:00 zaginioną odnaleziono leżącą w lesie. Na całe szczęście akcja poszukiwawcza zakończyła się sukcesem.
Kobietą ze znacznymi oznakami wyziębienia i wymęczenia natychmiast zaopiekował się lekarz, który podjął decyzję o jej hospitalizacji.
(r)