Samo stawianie tych pytań wydaje mi się bardzo krępujące i niewłaściwe. Trzeba byłoby bowiem pójść dalej w takim toku myślenia i zapytać, czy nauczycielka może pójść latem na średzką plaże i opalać się w bikini? Przecież także tam ktoś mógłby poczuć się zgorszony faktem, że opala się za bardzo eksponując swoje ciało, czy też swoje tatuaże.
Nie dajmy się zwariować. Tatuaże już dawno przestały być elementem więziennej subkultury. Obecnie są wyrazem mody. Komuś się ona podoba, komuś nie. Tak to zazwyczaj jest z modą.
Podobnie jest z minispódniczkami. Komuś się one podobają, a komuś nie. Jednak w kraju, w którym nie obowiązują czadory, burki, hidżaby nie powinniśmy dorosłym ludziom wskazywać, jak mają się ubierać. Niestety, kodeks etyczny, który planuje wprowadzić spółka Środa XXI, jest dla mnie dowodem na dyskryminację.
Radziłbym więc więcej powściągliwości. Podobnie jak w przypadku rozchodzącej się w tempie błyskawicy plotki o uprowadzanych dzieciach, czy też grasującym po mieście pedofilu. Brakuje tylko, aby ktoś wskazał, że sprawcą jest jakiś obcokrajowiec, a tragedię mamy murowaną.
Dowiedzieliśmy się, że w jednej z placówek oświatowych nauczyciel nawet przestrzegał dzieci przed zagrożeniem i zwracał im uwagę, że nie mają chodzić same do domu. Możecie państwo sobie wyobrazić przerażenie dzieci i ich rodziców. A przecież policja sprawdzała dokładnie, czy miało miejsce coś podejrzanego... Podobnie było we Wrześni, gdzie policja otrzymała wiele zgłoszeń. Żadne nie zostało potwierdzone. Plotka zaczęła funkcjonować także w innych miastach Wielkopolski.
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl