Ellys sam mówi, że inspiracją dla jego twórczości są takie gwiazdy jak Damien Rice, Ed Sheeran, Stu Larsen czy Passenger. W piątkowy wieczór oczywiście dało się to słyszeć. Artysta mówi nieco po polsku i starał się w trakcie koncertu rozmawiać z publicznością, wzbudzając tym większą sympatię.
Chris Ellys zdążył już zagrać ponad 200 koncertów w kilku europejskich krajach. Wystąpił też na kilku znaczących festiwalach. W dorobku ma też debiutancki album „Lonely Tree".
13 września CIT zaprasza na kolejny koncert. Wystąpią Skye Wallace i Nick Faye - dwoje songwriterów z Kanady.
(r)