Książeczka liczy ponad 70 stron. Jej wydaniem zajął się tata Hani - Roman Sobolewski. Książeczka wygląda pięknie, nakład był niewielki, bo zaledwie 50 sztuk i rozszedł się praktycznie w dwa dni. Chętnych, aby stać się posiadaczami tego wydania było zdecydowanie więcej.
- Książka powstawała przez kilka lat - mówi Hania Sobolewska, uczennica VIII klasy w Szkole Podstawowej nr 3 w Środzie. - Trochę zmieniały się wersje, tekst stawał się bogatszy, ale generalnie w opowieści chodzi o walkę dobra ze złem osadzoną w świecie fantazji.
Hania Sobolewska, mimo młodego wieku, pisze od stosunkowo dawna. Dla najbliższych i samej siebie pisała „Przygody Kati", które miały charakter kolejnych części i były tworzone w formie gazetek z zagadkami. Potem przyszły inne historie.
- Bardzo lubię grać w gry i na pewno rozwinęły one we mnie wyobraźnię i potrzebę wyrażania historii w formie opowieści - mówi.
Mama Hani - Viola Golba bardzo chwali córkę za jej konsekwencję. - Kiedy ma pomysł, natychmiast stara się go zanotować albo narysować. Ostatnia książeczka to pierwsza część większej całości, więc teraz będziemy trzymać kciuki za dokończenie cyklu - mówi mama.
My także trzymamy kciuki za kolejny tom opowieści.
(kóz)