Średzka noc z parowozem rozpoczęła się w ostatnią lipcową sobotę o godz. 23:00. W nocnej jeździe zorganizowanej przez Towarzystwo Przyjaciół Kolejki Średzkiej „Bana" wzięła udział grupa około 40 osób. W drodze do Zaniemyśla było kilka fotostopów stacjonarnych przy wykorzystaniu sztucznego oświetlenia. Dłuższy postój był w Śnieciskach. Przy integracyjnym ognisku była okazja do wielu rozmów. Pojawiło się wówczas sporo pytań związanych z funkcjonowaniem kolejki i jej przyszłością. Miłośnicy kolejki z całej Polski nie ukrywali ogromnego zainteresowania przyszłością średzkiej kolejki.
Dodatkową atrakcją był jadący wzdłuż całej trasy do Zaniemyśla fiat126p Damiana Korcza. - Staraliśmy się, jak najbardziej oddać klimat dawnych lat dbając o każdy szczegół - mówi Krzysztof Kubiak z Bany. Takim szczegółem była na przykład naftowa lampa sygnałowa końca pociągu. Kilka dni wcześniej Bana przeprowadziła wycinkę krzaków, tak aby na trasie można było wykonać jak najlepsze zdjęcia.
Organizatorzy usłyszeli wiele pozytywnych opinii o imprezie oraz pytań o następne pociągi specjalne. Ale to czy takie kursy będzie można zorganizować zależy od finansowania kolejki oraz nakładów w infrastrukturę. Ich brak może doprowadzić do tego, że pociąg specjalny nie będzie miał po czym jechać.
cuk