- Jestem zadowolony ze startu na igrzyskach olimpijskich. Pomimo że, po bardzo intensywnym sezonie, nie mam już formy - mówi Wojciech Kaczor. Najważniejsze były eliminacje. Średzianin wywalczył w nich awans do finału B z czasem 22,03 sek., który jest zdecydowanie słabszy od jego tegorocznego rekordu życiowego - 21,61 sek.
W finale B zawodnik UKS Orkan Środa zajął 5 miejsce, ale na mecie dowiedział się, że został zdyskwalifikowany za nadepnięcie na linię. - Sam wynik był dla mnie drugoplanowy. Najbardziej cieszyłem się z tego faktu, że jestem olimpijczykiem i w ogóle mogłem w Chinach wystartować. Spektakularne otwarcie igrzysk olimpijskich, niesamowita atmosfera i integracja między wszystkimi narodami, przyniosły dużo wrażeń i nowych doświadczeń. Przez tych kilkanaście dni czułem się tutaj, jak na wakacjach - mówił „Gazecie Średzkiej" Wojciech Kaczor w poniedziałek z Nanjing.
W zawodach wystartowało 5 tys. młodych sportowców z ponad 200 państw z całego świata. Polska Misja Olimpijska oraz organizator igrzysk olimpijskich zorganizowali również wiele ciekawych wydarzeń kulturowych, koncertów, zwiedzanie starożytnego chińskiego muru. To był na pewno pod każdym względem bardzo ciekawy wyjazd dla średzkiego reprezentanta Polski. Wojciech Kaczor wróci do Polski prawdopodobnie w sobotę.
Przypomnijmy, że chińskie miasto Nankin (Nanjing) jest gospodarzem II Letnich Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich, które odbywają się w dniach 16 - 28 sierpnia. Igrzyska dla młodzieży odbywają się w cyklu 4-letnim i mogą w nich rywalizować sportowcy w wieku 15 - 18 lat. 11 sierpnia w Centrum Olimpijskim PKOl odbyła się uroczystość oficjalnego pożegnania udającej się do Chin reprezentacji Polski na II Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie w Nankinie. 59-osobowa reprezentacja zawodników oraz towarzyszący im szkoleniowcy i ekipa medyczna, dyplomy potwierdzające powołanie do ekipy odbierali z rąk prezesa PKOl Andrzeja Kraśnickiego.
Wojciech Kaczor wystartował na igrzyskach w piątek 22 sierpnia i niedzielnym finale 24 sierpnia. Już wcześniej jego trener klubowy i ojciec, Mieczysław Kaczor mówił, że nie należy w Chinach spodziewać się wybitnego wyścigu, bo nie da się w przypadku tak młodego organizmu wymusić trzy szczyty formy. A przecież Wojciech Kaczor ma za sobą najlepszy sezon w karierze, którego ukoronowaniem były doskonałe starty poza granicami kraju oraz trzy medale na mistrzostwach Polski. (k)