Od początku Polonia posiadała zdecydowaną przewagę i atakowała rywala. Zespół Pomorzanina wyglądał jakby był zadowolony z bezbramkowego remisu i ten wynik chciał utrzymać do końca spotkania. Jednak przez długi czas akcje Polonii kończyły się na dobrze dysponowanym bloku defensywnym rywali. W 41. minucie Luis Henriquez wycofał piłkę do nadbiegającego Przemka Brychlika, a ta po jego uderzeniu znalazła się w bramce rywali, ale sędzia liniowy wcześniej sygnalizował pozycję spaloną polonisty i to trafienie nie zostało zaliczone. Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po zmianie stron Polonia jeszcze mocniej zaatakowała. Jednak w 58. minucie fatalny w skutkach błąd popełnił Adam Borucki. Defensor Polonii podał piłkę wprost pod nogi rywala, a goniąc go sfaulował zawodnika Pomorzanina w polu karny. Sędzia podyktował „jedenastkę" dla Pomorzanina, a Adama Boruckiego ukarał żółtą kartką. Była to druga żółta kartka dla polonisty w tym meczu i musiał opuścić plac gry, a Polonia kontynuowała grę w dziesięciu. Dodatkowo pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się kapitan zespołu z Torunia Rafał Więckowski.

Po objęciu przez Pomorzanina prowadzenia, Polonia jeszcze bardziej zaatakowała. Szczególnie aktywny był wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Bartosz Bartkowiak, który doprowadził do wyrównania w 67. minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego. Mimo ponad dwudziestu minut, jakie pozostały do końca spotkania, Polonii nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.

Średzki zespół zagra jeszcze jeden mecz w rundzie zasadniczej. W sobotę na wyjeździe zmierzy się z Bałtykiem Gdynia.

W przyszłym miesiącu Polonia zagra w grupie mistrzowskiej III ligi. Rozgrywki w tej grupie rozpoczną się w środę 7 kwietnia, a zostaną zakończone w weekend 26/27 czerwca. Poloniści w grupie mistrzowskiej rozegrają czternaście spotkań - mecz i rewanż z pozostałą siódemką zespołów, które się do tej grupy zakwalifikują.

Warto pamiętać i przypominać, że Polonia już jesienią zapewniła sobie udział w grupie mistrzowskiej. Na koniec 2020 roku Polonia była wiceliderem grupy ze stratą dwóch punktów do Raduni Stężyca. Z kolei Świt Skolwin miał jeden punkt straty do Polonii. Teraz jednak, po porażce w Świnoujściu i dwóch remisach w Środzie, Polonia ma sześć punktów straty do Raduni i jeden punkt straty do drużyny ze Szczecina.

Wczoraj Polonia zagrała z Victorią Września mecz w ramach Pucharu Polski.

krzem