Epidemia COVID-19 zablokowała nie tylko gospodarkę, ale również domy starości i domy opieki. Seniorzy od niespełna roku nie widzieli bezpośrednio swoich bliskich. Szczepienia, które miały odblokować odwiedziny i pewną normalność w tego typu miejscach również nie wszędzie przebiegają w najszybszym tempie, a tam gdzie się już obyły to decyzja o otwarciu placówki jest wstrzymywana przez urzędników
O funkcjonowaniu miejsc pobytu seniorów informowaliśmy w połowie grudnia. Wtedy bliżej przyjrzeliśmy się działaniu Domu Pogodnej Jesieni w Środzie oraz Domu Seniora w Jarosławcu. Po ponad dwóch miesiącach wracamy do sprawy. Izolacja osób starszych trwa niespełna rok, a w opinii publicznej pojawiają się głosy zaniepokojonych rodzin, które nie mogą widywać się ze swoimi bliskimi. Jeden z takich głosów trafił również do naszej redakcji.
Szczepienia miały pomóc
Zamknięcie placówek zamieszkiwanych przez seniorów dla osób z zewnątrz jest uzasadnione ratowaniem zdrowia i życia osób starszych, znajdują się oni bowiem w grupie szczególnego ryzyka ciężkich powikłań, a nawet śmierci podczas zakażenia COVID-19. Realizacja szczepień wśród osób starszych miała przede wszystkim uchronić ich przed zachorowaniem, ale też umożliwić stosunkowo normalne funkcjonowanie i otwarcie się takim miejscom jak domy starości, czy domy opieki.
Rzeczywistość jak to zwykle bywa okazuje się być bardziej okrutna. Nie wszędzie udało się zaszczepić seniorów, wielu oczekuje terminów szczepień oraz dostępności szczepionek, których według doniesień ogólnopolskich mediów nie ma wystarczająco dużo. Jak sytuacja z realizacją szczepień wygląda w Domu Pogodnej Jesieni przy ul. Szpitalnej?
- Na początku stycznia 2021r. OPS wystosował pismo do Pana Łukasza Krysztofiaka - Dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu pełniącego funkcję koordynatora Wojewody w sprawie szczepień p-ko COVID-19 z prośbą o pomoc w przeprowadzeniu szczepienia wszystkich mieszkańców Domu w jednym terminie. Również w styczniu br. wysłana została do Punktu szczepień przy szpitalu średzkim lista uprawnionych mieszkańców DPJ. Termin szczepień z uwagi na małą liczbę szczepionek nie został jeszcze określony - tłumaczy Danuta Wieczorek dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Środzie.
Nieco lepsza sytuacja jest w Domu Seniora w Jarosławcu, jak dowiedzieliśmy się od Anny Maliny z tamtejszej placówki większość podopiecznych przyjęła już drugą dawkę, jednak jest sporo osób, które nadal czeka na podanie preparatu. - Większość podopiecznych otrzymała już dwie dawki. Pozostała część oczekuje na dostępność szczepionki - informuje „Średzką" A. Malina.
Izolacja nie służy
O izolacji seniorów mówi się bardzo wiele, od początku epidemii COVID-19 w Polsce żyją oni w zamknięciu. Wiele osób skarży się na fakt niemożności bezpośredniego kontaktu z bliskimi, którzy przebywają w domach opieki, czy domach seniora. Zaniepokojony głos trafił również do naszej redakcji.
- Psychika już siada niektórym ludziom, nie można pozałatwiać żadnych swoich spraw, nigdzie nie można pójść. Mojemu bliskiemu skończyła się umowa na telefon, nie może podpisać umowy - mówi w rozmowie jedna z czytelniczek, której krewny przebywa w średzkim Domu Pogodniej Jesieni.
Kobieta przyznaje, że członek jej rodziny jest osobą sprawną i wie również, że w placówce jest wiele osób, które mogłyby wyjść poza teren domu z uwagi na swój dobry stan zdrowia. Zwraca uwagę też na fakt, że mężczyzna żyje w przymusowym zamknięciu pomimo, że opłaca niektóre media. - Mój bliski opłaca tam czynsz, prąd, gaz i nie wolno mu wychodzić - dodaje kobieta.
O ustosunkowanie się do sprawy poprosiliśmy Danutę Wieczorek dyrektor OPS w Środzie, któremu podległy jest m.in. Dom Pogodnej Jesieni. Dowiedzieliśmy się, że DPJ z uwagi na rodzaj udzielonego wsparcia działa na zasadach domu pomocy społecznej, mimo, że jest domem lokalnym z indywidualnymi mieszkaniami komunalnymi, które są przyznawane w drodze decyzji administracyjnej przez burmistrza.
-Wszyscy mieszkańcy uiszczają czynsz naliczany przez administratora, zgodnie z obowiązującymi stawkami za lokal komunalny oraz opłaty za zużycie energii elektrycznej naliczane indywidualnie na podstawie wskazań podliczników poboru prądu zamontowanych w każdym mieszkaniu. W naszym Domu nie zachodzi sytuacja ani wynajmu, ani wykupu mieszkań, gdyż budynek stanowi lokalne rozwiązanie problemu opieki nad seniorami - mówi D. Wieczorek.
Pojawiło się pytanie, czy jest prawna możliwość zamknięcia takich placówek jak np. średzki DPJ dla osób z zewnątrz, czy dla samych mieszkańców? Zwłaszcza w sytuacji kiedy mieszkańcy opłacają chociażby czynsz. Okazuje się, że jest to działanie zgodne z przepisami prawa, choć może wydawać się trudne do przyjęcia.
Od momentu pierwszych zachorowań na COVID-19 w Polsce Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wydało jednostkom samorządu terytorialnego decyzję, w której zwrócono uwagę na m.in. konieczność ograniczenia aktywności domów pomocy społecznej, ale też placówek organizacyjnych pomocy społecznej, które zapewniają całodobowy pobyt i opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym oraz w podeszłym wieku.
- Decyzja ta nie wymagała uzasadnienia i podlegała natychmiastowemu wykonaniu. W efekcie, mieszkańcy wymienionych placówek, w tym DPJ mieli ograniczoną aktywność poza terenem placówki. Ograniczenia dotyczyły w szczególności zakazu opuszczania terenu jednostki przez mieszkańców, za wyjątkiem sytuacji zdrowotnych wymagających konsultacji medycznych, zakazu odwiedzin w Domu i zakazu urlopowania - dodaje D. Wieczorek.
- Nie zastosowanie się jednego mieszkańca Domu do ograniczeń może grozić zakażeniem pozostałych mieszkańców, którzy są w najwyższej grupie ryzyka, będącej z najwyższym odsetkiem przypadków śmiertelnych. Ponadto ograniczenia te spowodowały wzrost obowiązków służbowych zatrudnionej tam kadry na rzecz mieszkańców w zakresie zabezpieczania wszelkich Ich potrzeb. W imieniu seniorów dokonywane są sprawy urzędowe, nie wymagające Ich osobistego udziału oraz bieżące opłaty i zakupy. W przypadku, gdy wymagana jest Ich obecność, każdą osobę po ustaleniu terminu, staramy się dowozić zachowując wymagania sanitarne. Mając na uwadze dobro wszystkich mieszkańców, takie obowiązki wykonujemy do dnia dzisiejszego - tłumaczy dalej dyrektor OPS.
Niepewna przyszłość
Ciężko dziś przewidywać kiedy skończy się owe zamknięcie placówek opieki nad seniorami. Epidemia cały czas trwa, a w Polsce zaczyna rozwijać się dynamicznie trzecia fala koronawirusa, która w najbliższej przyszłości może ponownie unieruchomić wiele gałęzi naszego życia.
Rodziny bardzo chciałoby wreszcie zobaczyć twarzą w twarz swoich bliskich. Jednak ciężko dzisiaj przypuszczać kiedy do tego dojdzie. - Bardzo liczyliśmy, że po zaszczepieniu uda się nam przywrócić możliwość odwiedzin, niestety wytyczne Wojewody Wielkopolskiego na tą chwilę nie pozwalają nam na poluzowanie obostrzeń - mówi A. Malina.
Światło w tunelu dają zapowiedzi Ministra Zdrowia w zakresie „odblokowania" placówek pobytu seniorów po realizacji szczepień w tych miejscach. Problemem jest jednak dostępność szczepionek, których jest póki co za mało, aby mówić o rychłej zmianie sytuacji w domach pomocy, czy domach seniora.
Krzysztof Kubiak