Tydzień temu do szkoły ZOO przy Akacjowej zawitał Krzysztof Skiba - muzyk, autor tekstów, satyryk, publicysta, aktor, konferansjer, artysta rozrywkowy, felietonista, autor happeningów, w przede wszystkim wokalista rockowy, lider zespołu Big Cyc. Skiba - czego należało się spodziewać - nawiązał fantastyczny kontakt z dziecięcą publicznością, która od razu polubiła swojego gościa. Zgodnie z tradycją szkoły, na początku spotkania gość przeczytał znany i lubiany wiersz „Na straganie" Jana Brzechwy. Tu pokazały się duże zdolności aktorskie muzyka, bowiem interpretacja utworu była niezwykle ciekawa.
Później Skiba wdał się w bardzo interesującą rozmowę z przedszkolakami i uczniami ZOO. Dzieci pytały między innymi o to, co znaczy nazwa Big Cyc (odpowiedź była dobrze dostosowana do wieku dzieci), od kiedy zaczął śpiewać i właściwie, dlaczego to robi. Nieco gorzej było z pytaniami w drugą stronę, bowiem na zadane przez gościa pytania dzieci odpowiadały wszyscy jednocześnie, co zresztą bardzo go rozbawiło.
Prawdziwa niespodzianka czekała wszystkich na koniec spotkania, kiedy na zaimprowizowaną scenę wszedł juniorski zespół... Big Cyc. Szkolna kapela, złożona z czwartoklasistów, zaśpiewała słynną „Makumbę", radując samego Krzysztofa Skibę i całą szkolną społeczność (występ zespołu do końca owiany był tajemnicą). Skiba był zachwycony występem i wróżył młodym artystom wielką karierę. A młodzi muzycy (i nie tylko oni) mieli po występie przyjemność sfotografować się z gwiazdą i otrzymać sympatyczny autograf. Osobistym wpisem („Było super!") na słynnej „ścianie gwiazd" w szkole ZOO Skiba pożegnał się z dziećmi ze Środy. Aczkolwiek wspomnienie rewelacyjnego popisu młodych muzyków z pewnością zostanie mu na długo.
H. Sowa