Kwestia dróg i chodników na terenie powiatu wraca bardzo często w dyskusjach mieszkańców. Tym razem do naszej redakcji trafił głos czytelnika, który zwraca uwagę na absurd drogowy mający miejsce na popularnym deptaku przy ul. Dąbrowskiego.
Deptak to odcinek od Starego Rynku do ul. Wałowej. Każdego dnia, a zwłaszcza w dni targowe przemierza przez ten rejon wielu średzian, ale też przyjezdnych. Czytelnik dostrzega tam poważny problem z organizacją ruchu w tym miejscu.
Jakiś czas temu wraz z rozszerzeniem Strefy Płatnego Parkowania zmodyfikowano w centrum organizację ruchu. Wówczas zmieniono obszar obowiązywania tzw. strefy zamieszkania, czyli miejsca gdzie piesi mają pierwszeństwo na całej szerokości drogi. Oprócz tego na jej terenie mogą poruszać się bez opieki nawet dzieci, które nie ukończyły 7. roku życia. Po zmianach na deptaku i ulicach Starego Rynku przepisy ruchu są już inne.
Czytelnik pyta o to jakie zasady ruchu obowiązują w tym miejscu? Według oznakowania m.in. od strony ul. Wałowej deptak jest wyłączony z ruchu, ale nie dotyczy to: „dojazdu do posesji mieszkańców, pojazdów zaopatrzenia w czasie za i wyładunku, służb, rowerów".
Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym pieszy jest zobowiązany, aby poza strefą zamieszkania korzystać z chodników, a więc również tych na deptaku.
-W ostatnich tygodniach, poruszając się rowerem, wielu spacerowiczom zwracałem uwagę „że dla pieszych jest chodnik". Wszystkie osoby były zdziwione i odpowiadały: „przecież tu jest deptak ...". Być może ten temat wywoła dyskusję na temat tego jaka powinna być organizacja ruchu w centrum Środy. Ma to również znaczenie w kontekście dyskusji związanej z „zanikaniem jakiegokolwiek handlu" na ul. Dąbrowskiego, która w sporej części stała się praktycznie parkingiem dla samochodów - dodaje nasz czytelnik Marcin Kiciński, który na Politechnice Poznańskiej i PWSZ Gniezno wykłada m.in. prawo transportowe.
Dyskutując o organizacji ruchu na terenie starówki wielu zwraca uwagę również na temat parkujących wzdłuż deptaku i przyległych ulic samochodów osobowych, które często zajmują okoliczne chodniki. Problem częściowo zanikł wraz z powstaniem Strefy Płatnego Parkowania. W ostatnim czasie znowu jest niestety coraz bardziej widoczny.
O komentarz poprosiliśmy komendanta średzkiej straży miejskiej. - Średzka straż miejska skupia się bardziej na porządkowych sprawach takich jak m.in. zaśmiecanie, spalanie odpadów. W ruchu drogowym nasza działalność jest mocno ograniczona. Oczywiście w przypadku zgłoszenia interweniujemy - mówi Dariusz Czubaj komendant średzkiej straży miejskiej. -Nie jesteśmy w stanie skontrolować każdego miejsca, mamy ograniczoną liczbę osób w straży. Patrole są często w innych miejscach w gminie, gdzie mamy inne zadania - dodaje komendant.
KK
Wzdłuż deptaku nie obowiązuje strefa zamieszkania