Nasi czytelnicy alarmują, że podczas wcześniej prowadzonych przez miasto inwestycji bardzo często zabudowywano tak pnie drzew, że nie mają one szansy na normalne nawodnienie. Takie sytuacje miały w poprzednich latach doprowadzić do całkowitego zniszczenia drzewostanu na ulicy Górki - uważa nasz czytelnik. Jego zdaniem podobny los spotka drzewa na ulicy Jażdżewskiego i innych, w których w ostatnich latach prowadzone były roboty drogowe.
Czytelnicy zwracają także uwagę na zbyt mocne przycinanie drzew. - Wygląda na to, że jakiś mieszkaniec poskarży się, że drzewo robi mu cień i zaraz następuje interwencja - mówi mieszkaniec Osiedla Jagiellońskiego. - Niestety, wiele osób lubi zieleń, ale pod warunkiem, że jest ona w lesie lub w parku, a nie niedaleko okien ich domu, czy mieszkania.
Tymczasem 11 drzew ma zostać wyciętych na terenie należącym do Szpitala Średzkiego. Z wnioskiem o wycięcie klonów zwyczajnych, rabini akacjowych i lipy drobnolistnej zwrócił się już na koniec maja do Zarządu Powiatu Średzkiego prezes Szpitala Średzkiego. "Drzewa są w złym stanie zdrowotnym i zagrażają bezpieczeństwu pracownikom i pacjentom szpitala" - napisał prezes Paweł Dopierała.
Zgoda Zarządu Powiatu otworzyła drogę do uzyskania przez szpital pozwolenia na wycinkę, jaką może w tym przypadku wydać tylko Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Jest to podobna sytuacja, jak w przypadku drzew przy kościele kolegiackim, które proboszcz także chciał wyciąć, ale wcześniej nie uzyskał zgody konserwatora zabytków. Taka zgoda, ale na mniejszą liczbę drzew, została wydana później.
(k)