Jest ogromny stres to chyba najważniejszy egzamin w życiu. Pozostały ostatnie dni na przygotowania, powtórzenie lektur i ostatnie szlify.
Wcześniej były zdalne przygotowania do matury. Jaki był ten ostatni rok szkolny, chyba więcej czasu spędziłeś w domu niż w szkole?
Przez wielu jesteśmy nazywani pechowym rocznikiem. W pierwszej klasie strajk nauczycieli, w drugiej klasie epidemia i trwa to, aż do dziś. Ostatni rok szkolny myślę, że nie jest jednak niczym straconym, bo dostaliśmy niezwykłą formę edukacji, wcześniej nie znaną. Najtrudniejsze w tym wszystkim jest zmotywowanie samego siebie do nauki. Została nam w końcu odcięta motywacja nakładana przez nauczycieli obecna od początku edukacji.
Jak siebie motywowałeś w takim razie do przygotowań w domu? To w nim masz w końcu telewizor, konsolę, komputer, ulubione książki i całą lawinę ciekawszych rzeczy niż niektóre maturalne zagadnienia.
Kluczowe było nie wstawanie na godzinę 8:00 kiedy lekcje już trwały. Starałem się być na nogach nawet na godzinę przed rozpoczęciem zajęć, aby być skoncentrowanym i wypoczętym przed lekcjami. Robiłem też przerwy na ruch i odpoczynek. Oczywiście, dekoncentracja się zdarzała zwłaszcza na przedmiotach, z których nie piszę matury, ale podstawą jest znalezienie złotego środka pomiędzy wypoczynkiem, a czasem skupienia.
Ominęła Cię studniówka, tradycyjny polonez, uroczyste zakończenie roku szkolnego, pożegnanie ze szkołą, nauczycielami... To chyba trudne doświadczenie?
Przez ten czas chyba nie straciliśmy jedynie wiedzy, którą mogliśmy nabyć. Ale oczywiście straciliśmy przyjaźnie, znajomości, które już się nawiązały w szkole. Wydaje mi się również, że wielu nauczycieli nie związało się z nami w taki sposób w jaki miałoby to miejsce podczas nauczania stacjonarnego, choć nawiązaliśmy czasami jakieś więzi chociażby poprzez zajęcia na włączonych kamerkach, czy zwykłe rozmowy. Jednak moje wrażenia są bardzo dobre, wszyscy zdają sobie sprawę z obostrzeń pandemicznych. Wielu nauczycieli proponuje nam po zakończeniu pandemii spotkania na kawę, czy w jakiejkolwiek innej formie kiedy już wszystko minie.
Wróćmy do matury. Jak wyglądały te przygotowania, o których już wspominałeś?
Matura to egzamin z całej naszej edukacji więc warto uważać od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Oczywiście, ważne są wszelkie powtórki, które utrwalają wiedzę. Postawiłem sobie ambitne zadanie napisania trzech rozszerzeń, co w przygotowaniach w trybie zdalnym stawia przede mną dosyć spore wyzwanie. Przede wszystkim skupiłem się na tym co jest najważniejsze, sprawdziłem wymagania jakie są stawiane dla maturzystów na ten rok - one różnią się od tych, które obowiązywały dotychczas. Podstawą na języku polskim jest powtórzenie lektur, których przez 3 lata liceum nie trudno zapomnieć. Co ważne? Uważanie na lekcjach, ale moim sposobem były również repetytoria i ich sumienne wykonywanie oraz nauka zawartych w nich treści.
Mieliście zajęcia powtórzeniowe w szkole?
Tak, kiedy tylko była taka możliwość nauczyciele udzielali konsultacji przedmaturalnych. Myślę, że to był dobry ruch, taka praca nawet w mniejszych grupach będzie mogła przynieść wiele korzyści.
Jak w praktyce będzie wyglądała matura, jakie procedury będą obowiązywały?
Jesteśmy nauczeni doświadczeniem sprzed roku, wszystko będzie zorganizowane i dopięte na ostatni guzik. Będziemy wchodzić przez różne wejścia, z maseczkami na twarzach, z obowiązkową dezynfekcją rąk i dystansem. W przypadku naszego liceum jesteśmy dość nielicznym rocznikiem więc będziemy pisać w jednej sali. Największe zagrożenie jest tak naprawdę w trzy pierwsze dni, kiedy to cała grupa będzie pisać w jednej sali maturę podstawową z języka polskiego, matematyki i języka angielskiego. Przy przedmiotach rozszerzonych grupy będą dużo mniejsze i kolejny tydzień matur będzie bezpieczniejszy.
Nie ma egzaminów ustnych. Z twojej perspektywy - to dobrze czy źle?
Odwołanie matur ustnych, to przede wszystkim więcej czasu na przygotowanie do matury pisemnej. Wielu ekspertów uważa, że matury ustne to niepotrzebny stres dla uczniów i tracą oni czas na przygotowanie się do czegoś na co tak naprawdę trudno się przygotować, a efekty nie sprawdzają wiedzy ucznia. Matura ustna to przede wszystkim walka ze stresem i walka z własnymi ograniczeniami, a nie sprawdzenie wiedzy.
Resort edukacji zapowiada łatwiejszą maturę. Wierzysz w to?
Mam szczerą nadzieję, że będzie prostsza. Wydaje mi się, że to jedyny sposób, aby sprawdzić że matury będą bardziej uczciwe. Trzeba dać przysłowiowe „fory" tegorocznym rocznikom, bo mieliśmy naprawdę wiele przeciwności, które absolutnie nie pomagały.
Czego ci życzyć?
Po pierwsze to zdrowia, bo bez tego nie byłbym w stanie napisać matury. Następny termin dopiero w czerwcu, a chciałbym mieć to już za sobą. Oczywiście skupienia, no i myślę że szczęścia.