Ostatecznie policjanci nie stwierdzili przypadków łamania prawa. Podczas wspólnych służb mundurowi patrolowali lasy i drogi dojazdowe, pod kątem ujawniania choinkowych złodziei. Pierwsi wspólne patrole zaczęli realizować dzielnicowi z Zaniemyśla, jak i z Nowego Miasta nad Wartą.
Funkcjonariusze zwracali uwagę, że prócz moralnego aspektu wycinki drzewek jest jeszcze ekonomiczny. Nielegalne wycięcie zwyczajnie się nie opłaca. Sprawca takiego czynu może odpowiadać za popełnienie wykroczenia lub w zależności od wartości skradzionych drzewek nawet za przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Strażnicy leśni podkreślają, że wycinanie gałęzi jodłowych to także czyn zabroniony. Jest to też poważne działanie na szkodę lasu. Czyniąc to narażamy drzewostan na ogromne straty, ponieważ jodła ogołocona z gałęzi, przez wiele lat choruje, a nawet usycha.
(r)