Decyzją Rady Powiatu Średzkiego na czele zarządu stanie Ernest Iwańczuk z NaszePSR. Wicestarostą będzie Małgorzata Wiśniewska-Zabłocka z PiS. Członkami zarządu są Agnieszka Król, Bogusław Biernat (oboje z NaszePSR) i Michał Matelski z PiS.
Podczas pierwszego posiedzenia zarządu postanowiono, że oprócz starosty i wicestarosty będzie też trzeci - etatowy - członek zarządu. Starosta E. Iwańczuk wyjaśnia, że już na etapie rozmów koalicyjnych wynikało, że będzie taka konieczność. - Statut powiatu dopuszcza taką możliwość, w związku z tym skorzystaliśmy z tej formy. Wiadomo, że dla nas wszystkich praca w Zarządzie Powiatu jest nowością i musimy nie tylko wykonywać bieżące czynności, ale też dużo się uczyć. A to może spowodować, że praca nie będzie szła w takim tempie, jak powinna. Dlatego podjęliśmy decyzję, że tę pracę podzielimy na 3 osoby - mówi starosta. - Dodatkowo wspólnie z wicestarostą ustaliliśmy, że obowiązkami i kompetencjami podzielimy się oczywiście formalnie, ale nieformalnie chcemy wiedzieć wszystko na bieżąco. I tak na przykład, abyśmy oboje mogli lepiej wdrożyć się i poznać specyfikę pracy - na przemian zajmować się będziemy pocztą, która przychodzi do starostwa.
Starosta i Zarząd Powiatu w tych pierwszych dniach pracy jednocześnie muszą podzielić się obowiązkami i kompetencjami. Przejąć wszystkie sprawy bieżące, zapoznać się z problemami, które trzeba rozwiązać natychmiast. Starają się poznać ludzi, z którymi będą współpracować - nie tylko w starostwie, ale i jednostkach podległych.
O podziale kompetencji pomiędzy starostami i członkiem zarządu, pierwszych decyzjach i planach starosty E. Iwańczuka napiszemy w kolejnym numerze. Sylwetkę Małgorzaty Wiśniewskiej-Zabłockiej przedstawiamy dziś na stronie 2. Wicestarosta jest w tym tygodniu naszym „średzianinem".
Etatowym członkiem zarządu został Michał Matelski - sołtys Szlachcina, z 12-letnim doświadczeniem radnego miejskiego (1998 r., 2006 r. i 2010 r.). Ma spore doświadczenie w działalności społecznej i to ona przede wszystkim sprawiała, że trzykrotnie społeczność z terenów wiejskich wybierała go na radnego miejskiego. Pracował fizycznie, prowadził własną działalność gospodarczą, ma na swoim koncie przygodę z dziennikarstwem. Absolwent ZSR, skończył różne kursy i szkolenia, a dziś pracę zawodową będzie łączył ze studiami.
W podejmowaniu decyzji współuczestniczyć będzie dwoje nieetatowych członków Zarządu Powiatu. Bogusław Biernat przez 15 lat (od 2003 do sierpnia tego roku) był dyrektorem Zespołu Szkół Rolniczych w Środzie, a wcześniej - przez 8 lat - kierownikiem szkolenia praktycznego. Dwukrotnie był też radnym miejskim - w 2002 r. i 2014 roku. Teraz rozpoczyna przygodę z samorządem powiatowym. Tu szczególnie chce wspierać oświatę, przywrócić w niej spokój i równowagę. Ostatnie lata dla dyrektorów szkół były bardzo trudne i niepewne. Zwraca uwagę, że nigdy do tej pory nie było tak, że aż dwóch dyrektorów szkół ponadpodstawowych pełni swoje obowiązki.
Agnieszka Król jest jedyną osobą spoza gminy Środa. Pochodzi z Nowego Miasta i tam też od wielu lat działa aktywnie - przez 8 lat była sołtysem Nowego Miasta, była też wiceprzewodniczącą Rady Gminy. Od 5 lat pracuje jako urzędnik samorządowy, obecnie w Centrum Usług Wspólnych. Do powiatowej polityki weszła, jak przyznaje, dzięki dobrej decyzji i postawieniu na NaszePSR. Chce w zarządzie przypominać, że powiat to nie tylko Środa, ale i pozostałe 4 gminy. Każda z gmin powinna mieć równe szanse i wsparcie powiatu.
pik