Drugi budżet obywatelski był testem dla mieszkańców i pomysłodawców budżetu obywatelskiego. Po całkiem sporym entuzjazmie sprzed roku, w roku bieżącym nad budżetem zebrały się ciemne chmury. Najpierw burmistrz powiedział "Średzkiej", że takiej formy głosowania w tym roku nie będzie. Potem zmienił zdanie, ale zmniejszył kwotę do dyspozycji z 1 mln zł do 300 tys. zł. Zanim zaczęto składać projekty wydawało się, że tegoroczny budżet obywatelski może być porażką.
Tak się jednak nie stało. Główna w tym zasługa osób, które przygotowały projekty. Ostatecznie pod głosowanie trafiły 23 inicjatywy obywatelskie. Autorzy części z nich dbali do ostatniej chwili o promocję - chodzi, rozmawiali, rozdawali ulotki. Okazało się, że dobra promocja, kilka tygodni ciężkiej pracy przełożyły się na sukces w postaci największej liczby głosów.
Tegoroczni zwycięzcy - myślę o trzech projektach z największą liczbą głosów - swój sukces mają w nogach. W kampanię zaangażowały się przedszkola, szkoły, a także parafie, grupy znajomych. Najważniejsze, że wszystkie będą służyć bardzo dużemu gronu osób.
Do rozliczenia pozostał jeszcze tegoroczny budżet obywatelski. Czekamy na finał inwestycji drogi rowerowej ze Środy do Zielnik oraz na informację, co z drogą rowerową ze Środy w kierunku Ruszkowa i Henrykowa. Każdy kolejny budżet obywatelski musi zostać zakończony, aby mieszkańcy wiedzieli, że warto brać udział w kolejnych tego rodzaju przedsięwzięciach i walczyć o realizację swoich pomysłów.
Zbigniew Król
zbigniew.krol@gazetasredzka.pl