W ostatnich dniach sygnały o kolejnych zachorowaniach płyną z różnych stron. Przypadki Covid-19 wystąpiły już w wielu szkołach, a średzką „Dwójkę" trzeba było nawet na kilka dni zamknąć, choć nie jest to związane tylko z koronawirusem. O tej porze roku pojawia się bowiem wiele przeziębień, Absencja nauczycieli i uczniów, także ta związana z Covid-19 i kwarantannami, jest zatem ogromna. Nie wiadomo, czy w przyszłym tygodniu szkoła będzie mogła sprawnie wrócić do pracy.
Przypadki zakażenia w szkołach powodują niemalże automatyczne wyłączanie całych klas, kierowanie ich na zdalne nauczanie. Tak może wyglądać ten rok szkolny. Wiele środowisk apeluje o zamknięcie na jakiś czas szkół, aby wypłaszczyć liczbę zachorowań, ale przeciwnicy tego rozwiązania mówią, że spowoduje to załamanie gospodarki, gdyż wielu rodziców w takiej sytuacji będzie musiało przejść na urlopy, bo nie będzie miało z kim zostawić dzieci. Dobrego rozwiązana nie ma.
Szeroko komentowane w ostatnich dniach były także bierzmowania w średzkich kościołach. W ubiegłym tygodniu odbyło się bierzmowanie w kościele Najświętszego Serca Jezusa. Przyjechał metropolita poznański abp Stanisław Gądecki, który dzień po wizycie w Środzie trafił na kwarantannę, a potem okazało się, że jest zarażony Covid-19. Efekt? Czterech księży ze Środy i 39 innych osób na kwarantannie. Mimo takiej sytuacji bierzmowania trwają i kolejne, choć bez udziału biskupa, odbyło się w poniedziałek w kościele św. Józefa w Środzie.
Dziś na pewno należy się poważnie zastanawiać, z czego można zrezygnować dla zwiększenia bezpieczeństwa. Dlatego metropolita poznański zdecydował, że nie będzie w tym roku kolędy, a na cmentarzach nie odbędą się msze 1 i 2 listopada.
Oczywiście najbardziej szeroko mówiło się w ostatnich dniach o przyszłości Szpitala Średzkiego. Pod koniec ubiegłego tygodnia pojawił się pomysł, aby stał się on szpitalem jednoimiennym, czyli przeznaczonym tylko dla pacjentów z Covid-19. W praktyce oznaczałoby to tymczasową likwidację w Środzie całej obecnej działalności, łącznie ze Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym, wieczorynką, porodówką i innymi. Cała ta działalność trafiłaby w inne miejsca.
Wizja przemianowania szpitala w Środzie na placówkę covidową spowodowała liczne protesty. U wojewody interweniowali m.in. średzcy samorządowcy, swoje zdanie wyrażali lekarze związani ze średzką placówką, pielęgniarki. Przez kilka dni toczyły się w tej sprawie poważne rozmowy i w końcu wybrano rozwiązanie pośrednie, które dla szpitala w Środzie wydaje się na dzisiejszy czas dobre. W naszym ośrodku powstanie 40-łóżkowy oddział covidowy, ale reszta działalności, choć w nieco mniejszym zakresie, pozostanie.
Zbigniew Król
Zbigniew.krol@gazetasredzka.pl