żeglarz, student Akademii Wychowania Fizycznego

Jacek Woźny urodził się w 2001 roku. „Od zawsze” mieszka w Środzie. Kończył średzkie szkoły – od podstawówki aż po szkołę średnią. Jest absolwentem Szkoły Podstawowej nr 3, gimnazjum w Zespole Szkół Akademickich, technikum w „Hipolicie”, a obecnie studiuje turystykę i rekreację na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. W przyszłości planuje rozwijać ścieżkę trenerską w żeglarstwie, myśli też o własnej działalności. I to właśnie żeglarstwo jest jednym z ważniejszych elementów życia Jacka Woźnego. - Pierwsze swoje kroki stawiałem na windsurfingu na Zatoce Puckiej, więc gdy w Środzie pojawiła się możliwość uczęszczania do klubu żeglarskiego, zainteresowało mnie to i postanowiłem spróbować tego sportu. Co ciekawe, w klubie jestem od jego początków, czyli już dwunasty rok – mówi młody średzianin.

Jacek Woźny ma na swoim żeglarskim koncie wiele sukcesów. W minionym sezonie zdobył tytuł mistrza okręgu pilskiego, zajął 3. miejsce na Mistrzostwach Województwa Wielkopolskiego w klasie Europa, 2. miejsce w Żeglarskim Pucharze Miasta Poznania w klasie Europa oraz 5. miejsce w Pucharze Polski w klasie Europa. Jak mówi, cennym doświadczeniem był też wyjazdu na mistrzostwa świata, które odbywały się w duńskim Vallensbæk. - W Polsce mamy bardzo dobrze rozwiniętą infrastrukturę sprzyjającą żeglarstwu rekreacyjnemu. Wiele osób decyduje się na czarter jachtu i spędzanie wakacji z rodziną na wodzie. Natomiast jeśli chodzi o sport, Polska może pochwalić się wieloma znakomitymi żeglarzami, którzy prezentują swoje umiejętności w najważniejszych regatach na świecie. Obserwując młodych żeglarzy, zaczynających dopiero swoją ścieżkę sportową, jestem pewien, że nie zabraknie nam nowych gwiazd tego pięknego sportu – opowiada Jacek Woźny zapytany o to, jaka jest kondycja polskiego żeglarstwa.

 

Średzianin zachęca do żeglowania, bo - jak mówi - jest ono związane nie tylko z pływaniem, ale również poznawaniem świata i niezapomnianymi przeżyciami. Aby żeglować, nie potrzeba specjalnych uprawnień. Warunkiem jest to, aby jacht żaglowy miał maksymalnie 7,5 m długości. – Można powiedzieć zatem, że żeglarstwo jest dostępne dla każdego – mówi Jacek Woźny. Pytany o żeglarskie marzenia mówi, że chciałby zdobyć tytuł mistrza Polski, a także nadal uczestniczyć w licznych zagranicznych treningach i oczywiście w zawodach. - Sezon będziemy rozpoczynać bardzo wcześnie. Mogę zdradzić, że na pierwsze zawody udamy się za granicę. A z poważniejszych imprez, które planujemy to na pewno mistrzostwa Europy, które w tym roku będą odbywać się w Belgii – dodaje średzianin. Jacek Woźny gra także na instrumentach klawiszowych. To druga z jego p

asji.