specjalista w ZDP, ale dzieciom i wszystkim pasażerom kolejki znany przede wszystkim jako uśmiechnięty konduktor
Za nami inny sezon kolejki niż zwykle. Dla mnie smutny do końca maja, bo żegnałem parowóz i smutny od 1 czerwca, że jedzie spalinówka. Wiem, że dla wielu osób kolejka w tym sezonie mogła stracić swój urok.
Czym się różni parowóz od lokomotywy spalinowej? Inaczej na pewno pachnie dym, bo wbrew pozorom lokomotywa też potrafi zadymić, szczególnie jak ma ciężko. I ten dym jest bardzo nieprzyjemny. Bardzo dużo ludzi tego lata przychodziło z pretensjami i pytaniami, dlaczego nie jeździ parowóz. Tłumaczyłem, że na razie nie jeździ, bo nie ma środków na naprawę parowozu. Były grupy, które na wieść o spalinówce rezygnowały z wykupienia kursu.
Pasażerów było w tym roku mniej, ale te różnice nie były aż tak ogromne jak przypuszczaliśmy. Dla porównania: kursy z ostatniej niedzieli lipca - w ubiegłym roku było sprzedanych biletów 38 normalnych i 99 ulgowych. W tym roku 44 normalne i 43 ulgowe - tu są też osoby dorosłe z małymi dziećmi i tu nam spadła liczba pasażerów. Zakończenie sezonu wbrew pozorom też nie było złe - 245 biletów sprzedaliśmy w tym roku, a 281 w ubiegłym. Może te różnice nie były wielkie, ale są. Niestety nie mieliśmy od czerwca żadnych grup wynajętych. Ludzie nie chcą jeździć spalinówką, a to oznacza, że nie przyjechała żadna grupa z zewnątrz. Nie tylko na kolejkę, ale też nie przyjechała do Środy. Straciliśmy więc punkt, który ściągał do Środy ludzi z zewnątrz.
Więcej osób przyjechało za to w tym roku nie na kurs, ale by zwiedzić teren kolejki, zobaczyć muzeum ciuchci, oprowadzamy je po terenie, pokazujemy parowóz i cały tabor i do tego są przejażdżki drezynami. Skorzystało z tych przejażdżek 614 osób, a w ubiegłym było 390 osób.
Cały czas mam nadzieję, że doczekamy czasów, że w Środzie będzie jeździł jeszcze parowóz. Ludzie przychodzili i wspominali z żalem ten dym parowozu, który kiedyś im trochę przeszkadzał. Jest tęsknota, bo Środa wychowała się na parowozie.
not. A. Piątek