Od początku Polonia rzuciła się na rywala. Na bramkę TPS-u sunęły kolejne ataki, ale długo piłkarze ze Środy nie mogli znaleźć recepty na skierowanie piłki do bramki rywali. Swoje okazje mieli Szymon Zgarda, Kacper Nowak i Adrian Szynka, ale za każdym razem piłkę zatrzymywał bramkarz rywali. W końcówce pierwszej części gry swoją okazję mieli także gospodarze, ale dobrą interwencją popisał się Mateusz Janczar. Ostatecznie jednak po pierwszej połowie do szatni obie ekipy schodziły przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron lepiej grać zaczęli rywale. Już w 47. minucie tylko dzięki fantastycznej interwencji Janczara był nadal bezbramkowy remis. Chwilę później TPS rozegrał koronkowo rzut rożny, ale strzał jednego z zawodników gospodarzy minął średzką bramkę. W 55. minucie Krzysztof Biegański idealnie zagrał na głowę Pawła Mandrysza, a ten dopełnił formalności i Polonia objęła prowadzenie. W 66. minucie zamieszanie w polu karny rywali na oddanie strzału wykorzystał Przemysław Brychlik, ale piłka po jego strzale zatrzymała się na poprzeczce. W 68. minucie po świetnym dośrodkowaniu Lusia Henriqueza w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Brychlik, ale jego strzał obronił bramkarz TPS-u.

Na dziesięć minut przed końcem spotkania Brychlik wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Damiana Buczmy i Polonia prowadziła już 2:0. Kropkę nad „i" poloniści postawili w 89. minucie, gdy trzecią bramkę dla średzkiego zespołu zdobył Krystian Pawlak. Polonia pokonała TPS Winogrady i awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski.

krzem